Morawiecki: za moment zobaczymy spadek inflacji

Alicja Skiba
PAP
opublikowano: 2023-04-23 12:51

Za moment - myślę, że już od kwietnia - zobaczymy mocny spadek inflacji - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Joanna Skladanek / Forum

Szef rządu w niedzielę w ramach akcji "Polska jest jedna - inwestycje lokalne" spotkał się z mieszkańcami województwa lubuskiego.

W swoim wystąpieniu Morawiecki zwrócił m.in. uwagę na "największą różnicę w zarządzaniu finansami publicznymi między nami a naszymi poprzednikami". "Wiecie, co to jest? Oczywiście podatek VAT. To wielka różnica. My pogoniliśmy mafie VAT-owskie. To wzrost dochodów z VAT mimo obniżki stawek na kilkaset artykułów, a na żywność - do zera. To z podatku VAT ściągamy ponad 100 proc. więcej w ciągu ośmiu lat" - podkreślił premier.

Zwiększenie dochodów do ok. 90 mld w budżecie

Wskazał także, że "ta największa różnica jest nawet jeszcze większa niż VAT". "Otóż zmniejszyliśmy stawkę podatku od firm - nazywa się to podatek CIT - dla małych i średnich polskich firm z 19 proc. na 9 proc. A wiecie, co się stało w polskim budżecie? Zwiększyliśmy dochody z 33 miliardów do około 90 miliardów" - podkreślił.

Kwota wolna od podatku podniesiona 10-krotnie

Morawiecki przypomniał również o podatku PIT. "W kieszeniach pracowników zostało dużo więcej pieniędzy, dlatego też presja płacowa była mniejsza" - mówił. - "Podnieśliśmy kwotę wolną od podatku prawie 10-krotnie. Obniżaliśmy stawkę podatkową. Dodatkowo podnieśliśmy próg podatkowy" - przypomniał.

"W kieszeniach polskich pracowników to jest dodatkowy bufor zabezpieczony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, aby złagodzić straszne skutki inflacji, która będzie spadać. Poradziliśmy sobie ze skutkami zupełnie inaczej niż robiły to liberalne ekipy III Rzeczpospolitej" - podkreślił. - "Dwie wielkie fale bezrobocia - balcerowiczowskie i za Tuska. Można szybciej zdusić inflację, ale kosztem wielkiej krzywdy ludzkiej, wielkiego bezrobocia i milinów ludzi, którzy wyjechali z Polski. A dzisiaj to dla mnie ogromna radość, że setki tysięcy ludzi do Polski wracają" - powiedział.