Do spółki ma wejść koncern o obrotach 10 mld EUR
Zarząd chce, by inwestor płacił po 10 zł za akcję, dużo powyżej kursu giełdowego. Pieniądze pójdą na przejęcia.
30 czerwca na walnym Mostostalu Zabrze zapadnie decyzja o wejściu zagranicznego inwestora. W planach jest emisja ponad 14,91 mln akcji. Zbigniew Opach, szef rady nadzorczej i posiadacz blisko 50 proc. akcji, nie chce powiedzieć, kto konkretnie wejdzie do spółki. Mówi tylko, że to zagraniczny koncern notowany na giełdzie o rocznych obrotach sięgających 10 mld EUR.
— To jedna z największych firm budowlanych na świecie. Dzięki niej będziemy mogli sięgać po kontrakty wartości 1 mld zł — mówi Zbigniew Opach.
Niech płaci
Zarząd chce, by inwestor płacił przynajmniej po 10 zł za sztukę, podczas gdy wczoraj za zamknięciu kurs wynosił tylko 7,08 zł.
— Inwestor miałby zapłacić 40 proc. powyżej kursu. Nie widzę zasadności takiej transakcji — mówi analityk jednego z biur maklerskich.
Zbigniew Opach ripostuje.
— Inwestor branżowy za objęcie akcji płaci z premią. Poza tym dziś giełda jest na niskim poziomie, a cena była ustalona wcześniej — mówi szef rady.
Potrzebny zastrzyk
— Z pewnością inwestor jednak przydałby się spółce. Dałby zastrzyk 150 mln zł. Takie zaplecze finansowe pomogłoby przy realizacji dużych kontraktów, gdzie wymagane są gwarancje finansowe — dodaje analityk.
Pieniądze potrzebne będą również na akwizycje.
— Rozmawiamy z czterema polskimi firmami drogowymi i z tego samego segmentu, co Mostostal Zabrze. Do końca roku chcemy przejąć dwie. Mamy na to fundusze własne i kredyty. Pójdą na to także pieniądze od inwestora — mówi Zbigniew Opach.
Mostostal ma też ambitne plany wobec firm z grupy.
— Niewykluczone, że w przyszłości upublicznimy spółki zależne, w pierwszej kolejności Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego (GPBP), ale dopiero gdy poprawi się koniunktura na GPW — dodaje Zbigniew Opach.
Portfel zamówień GPBP na ten rok sięga 200 mln zł, podobny ma też Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych (PRInż).
— PRInż zawiera wysoko rentowne kontrakty i w tym roku będzie mieć 250-300 mln zł przychodów oraz duży zysk — dodaje szef rady.