- Uważam, że dostaniemy tę decyzję. Poparte jest to naszymi rozmowami z Komisją, naszymi rozmowami rozmowami z Brukselą, rozmowami pana wiceministra Wojciecha Wrochny do tej pory podjętymi. Bardzo jest to prawdopodobne, że będzie to w tym roku - powiedział minister zapytany czy spodziewa się zgody Komisji Europejskiej na dofinansowanie elektrowni jądrowej jeszcze w tym roku.
Ustawa o przekazaniu z budżetu kwoty do 60,2 mld zł na budowę pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce została przyjęta przez Sejm 20 lutego tego roku. Przewiduje ona dokapitalizowanie tą kwotą spółki Polskie Elektrownie Jądrowe - inwestora i przyszłego operatora pierwszej elektrowni jądrowej.
Wsparcie dla należącej w 100 proc. do Skarbu Państwa spółki PEJ będzie przekazywane w formie podwyższenia jej kapitału zakładowego poprzez wnoszenie wkładu pieniężnego. Dopuszcza się także podwyższenie kapitału zakładowego poprzez wniesienie wkładu niepieniężnego – skarbowych papierów wartościowych. Inną formą pomocy publicznej, o którą wnioskuje polski rząd jest 60-letni kontrakt różnicowy.
Wniosek notyfikacyjny ws. pomocy publicznej przewidującej m.in. dokapitalizowanie z budżetu rząd wysłał do Brukseli pod koniec 2024 r. W grudniu 2024 r. Komisja otworzyła formalne postępowanie notyfikacyjne w sprawie pomocy publicznej dla elektrowni jądrowej.
Polskie Elektrownie Jądrowe to spółka odpowiadająca m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego i pełnienie roli inwestora w projekcie budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej o łącznej mocy zainstalowanej 3,75 GWe w oparciu o wielkoskalowe, wodne ciśnieniowe reaktory jądrowe generacji III(+) oraz ich ewentualną przyszłą eksploatację.
Elektrownia ta ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu i mieć trzy bloki w technologii AP1000 Westinghouse. Wykonawcą będzie konsorcjum Westinghouse-Bechtel.Według projektu aktualizacji Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) rozpoczęcie komercyjnej pracy pierwszego bloku elektrowni jądrowej na Pomorzu ma nastąpić w 2036 r.