Możliwa jest korekta zbiorów rzepaku

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 1999-09-02 00:00

Możliwa jest korekta zbiorów rzepaku

Większość fachowców analizujących rynek rzepaku spodziewała się wysokich zbiorów tego ziarna w 1999 roku. Obecnie coraz powszechniej mówi się, że mogą być one jednak sporo niższe od wcześniej zakładanych.

W UBIEGŁYM roku, który uznano za wyjątkowo dobry, zebrano ponad 1,1 mln ton. Ten sezon miał być jeszcze lepszy. Prognozy zakładały zbiory na poziomie 1,3-1,4 mln ton rzepaku. Szacunki te w dużej mierze zostały oparte na fakcie powiększenia areału zasiewów tej rośliny. Dosyć wysokie ceny rzepaku, z którymi mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku zachęciły producentów do zwiększenia własnej produkcji.

W początkowej fazie zbiorów rzepaku ozimego nic jeszcze nie wskazywało, że plony mogą być niższe od prognozowanych wcześniej. Producenci mieli spore trudności ze sprzedażą ziarna oraz jeszcze większe kłopoty z uzyskaniem właściwej ceny za swój towar.

OBECNIE sytuacja wygląda nieco inaczej. Problemy mają także eksporterzy rzepaku.

— Firmy eksportowe, które przymierzały się do uruchomienia wysyłki rzepaku za granicę, w tej chwili nie mogą ściągnąć od producentów wcześniej zakontraktowanych ilości towaru. Niektórzy, co bardziej przezorni plantatorzy zakontraktowali bowiem w kilku firmach sprzedaż rzepaku. Chcieli w ten sposób zapewnić sobie możliwość wyboru tego eksportera, który zapłaci za ich towar najwięcej — informuje Artur Kamiński, broker z gdańskiego Nagrolu.

AKTUALNIE ceny rzepaku przeznaczonego na eksport wahają się w granicach 650-700 zł/t z dostawą do portu. Również na podobnym poziomie płacą krajowym producentom zakłady tłuszczowe.

Dalsze ruchy cenowe na rynku rzepaku będą uzależnione od tego, jakie ostatecznie w tym roku będą zbiory.

— Jednak obecnie chyba nikt nie potrafi ściśle oszacować ile zbierzemy tego ziarna w 1999 roku. W tej chwili opóźniają się zbiory rzepaku jarego. Powodem są niekorzystne warunki atmosferyczne, a głównie intensywne opady. Rzepak jest bardzo wilgotny, co tylko dodatkowo może wpłynąć na wzrost kosztów produkcji o koszty suszenia — podkreśla Artur Kamiński.

TAKŻE w Europie sytuacja na rynku rzepaku jest mało przejrzysta. Od dłuższego czasu mamy do czynienia z wyraźną nadprodukcją. Roczna produkcja rzepaku w krajach Unii Europejskiej dochodzi do ponad 35 mln ton. W tym roku podaż rzepaku w Unii Europejskiej wzrosła średnio o 12,6 proc, przy zapasach blisko 550 tys. ton. Taki poziom zapasów stanowi wzrost o 175 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Patrząc na te dane, prawdopodobnie nieunikniony będzie spadek notowań rzepaku na rynku UE.