Zmieniają się powody, dla których przedsiębiorcy decydują się skorzystać z leasingu, ale też cele leasingowe. O ile jeszcze do niedawna przedsiębiorcy starający się o taką formę finansowania potrafili zaskoczyć usługodawcę, chcąc np. wyleasingować wyposażenie kręgielni, plastikowe butle na wodę, kontenery do wywozu śmieci, jachty, łodzie wędkarskie, namioty tenisowe czy meble do hoteli i pensjonatów, o tyle teraz rezygnują z nietypowych przedmiotów na rzecz tańszych i niezbędnych do dalszego rozwoju ich przedsiębiorstwa.
Zamiast nowego
Od początku istnienia leasingu jako formy finansowania inwestycji i zakupów największą popularnością spośród wszystkich grup środków trwałych cieszą się samochody — zarówno osobowe, jak i te większe, służące do przewozu towarów. Od 2005 r. na polskim rynku dał się zauważyć systematyczny i bardzo dynamiczny wzrost w branży transportu kołowego. Dzięki temu rozpoczął wzrosła liczba leasingowanych ciężarówek, a polskie firmy stały się ważnymi przewoźnikami w Europie.
— To wszystko sprawiło, że w 2007 r. i do początku 2008 r. najpopularniejszym celem leasingu w Getin Leasing stał się ogólnie rozumiany samochód ciężarowy. W 2008 r. rozpoczął się kryzys na rynku transportu. Spowodował on spadek sprzedaży pojazdów ciężarowych i oczywiście spadek zainteresowania przedsiębiorców inwestycjami na tym rynku. Nakładający się na to światowy kryzys finansowy spowodował, że firmy inwestują bardziej bezpiecznie, licząc każdą złotówkę. Stąd obecnie najpopularniejszym celem leasingowym jest używany samochód osobowy i dostawczy — wyjaśnia Rafał Gajda, dyrektor sprzedaży kredytów samochodowych i produktów leasingowych w Getin Banku.
Krojony na miarę
W standardowych ofertach większości leasingodawców, znajdziemy informacje o możliwościach nabycia zarówno tzw. ruchomości, np. pojazdów osobowych, ciężarowych, wózków widłowych, środków komunikacji miejskiej, jak i wszelkiego typu nieruchomości. W niektórych przypadkach nie jest to tylko leasing gotowego budynku, ale całej inwestycji pod klucz, tj. finansowanie budowy, a następnie wyposażenia budynku w niezbędne urządzenia. I to nie tylko w kraju, ale również za granicą.
— Obserwujemy wzrost zainteresowania leasingiem w przypadku dużych transakcji oraz jego spadek w przypadku transakcji mniejszych. Wynika to z ogólnej sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie. W przypadku dużych transakcji w dużej mierze mają na to wpływ trudności w pozyskaniu długoterminowego finansowania, a w przypadku małych — wstrzymanie się przedsiębiorców z inwestycjami do momentu poprawy warunków gospodarczych — mówi Mariusz Kurzac, prezes ING Lease Polska.
Poza standardowymi ofertami leasingodawców pojawiają się też oferty skierowane do określonych grup np. do rolników, lekarzy, firm budowlanych czy transportowych.
Jak dodaje Mariusz Kurzac ostatnimi czasy uległy zmianie powody, dla których klienci korzystają z leasingu — w większym stopniu liczy się dla nich dostęp do finansowania niż korzyści podatkowe. Nie zmieniła się natomiast tendencja, jeśli chodzi o przedmioty leasingu oraz o formy finansowania. Najwięcej udostępnia się w ten sposób maszyn i urządzeń oraz nieruchomości.
— Leasing jest znakomitym barometrem nastrojów w gospodarce. Już ostatnie miesiące 2008 r. zwiastowały nadejście kryzysu do Polski. Wówczas firmy leasingowe odnotowały spadki sprzedaży mierzone miesiąc do miesiąca. Już wtedy wiedzieliśmy, że kryzys nas nie ominie, mimo tego, że wynik osiągnięty w całym 2008 roku był wciąż nieznacznie rosnący. Początki 2009 r. to już widoczne spadki w całej branży leasingowej. Przedsiębiorcy zaniepokojeni informacjami spływającymi z rynku bardzo ostrożnie zaczęli podchodzić do inwestycji — podkreśla Rafał Gajda.
I tak oto, za sprawą kryzysu, głównym aktorem na leasingowej scenie został używany samochód dostawczy i osobowy w doborowym towarzystwie używanego ciągnika siodłowego i naczepy.