Europejski rynek akcji ma szansę na szóstą wzrostową sesję z rzędu choć spadek kontraktów na indeksy w USA, po rekordach na amerykańskich giełdach w środę, może zapowiadać pogorszenie nastrojów w miarę upływu czasu. Dane makro w Europie podtrzymują przekonanie, że bank centralny eurolandu nadal będzie luzował politykę pieniężną. Wskaźniki aktywności sektora budowlanego w listopadzie pokazały jego dalszą słabość. Dane o sprzedaży detalicznej w październiku okazały się w ujęciu miesięcznym gorsze niż oczekiwano, a w ujęciu rocznym wskazały najniższy wzrost od lipca. Rentowność obligacji 10-letnich Niemiec rośnie o 2 pkt bazowe do 2,08 proc. Spread rentowności długu Niemiec i Francji utrzymuje się nadal w pobliżu 82 pkt bazowych.
Popyt przeważa w 13 z 19 głównych segmentach europejskiego rynku akcji. Najmocniej drożeją spółki podróży i wypoczynku (1,3 proc.), banki (1,2 proc.) oraz spółki motoryzacyjne (0,8 proc.). Największa podaż jest w segmentach spółek spożywczych (-0,2 proc.), przemysłowych (-0,3 proc.) i nieruchomości (-0,5 proc.).
W Paryżu CAC40 rośnie o prawie 0,4 proc. Rosną kursy 31 z 40 spółek z indeksu. Najmocniej koncernu motoryzacyjnego Stellantis (3,2 proc.), dostawcy benefitów pracowniczych Edenred (2,9 proc.) i banku Societe Generale (2,8 proc.).
We Frankfurcie DAX rośnie o 0,2 proc. Drożeją akcje 27 z 40 niemieckich blue chipów. Największe wzrosty kursów notują Commerzbank (2,5 proc.), internetowy sklep odzieżowy Zalando (1,6 proc.) i spółka motoryzacyjna Continental (1,55 proc.).
W Londynie FTSE100 notuje zaledwie 0,1 proc. zwyżkę. Najmocniej rośnie kurs Whitbread (2,4 proc.) z branży HoReCa, a największa przecena spotkała Frasers Group (-11,4 proc.). Detalista rozczarował inwestorów gorszymi niż oczekiwano wynikami półrocza i obniżył prognozę rocznego zysku.