Po ujemnym otwarciu notowań w Stanach Zjednoczonych, trzy największe parkiety naszego kontynentu zdynamizowały spadki i po godzinie 16-tej przecena w Paryżu i Frankfurcie przekroczyła już poziom 4 proc.
We wtorek rano za sygnałami z Wall Street podążyły parkiety w Azji i Australii. Największa giełda tamtego regionu, rynek w Tokio na finiszu odnotował spadek o równe 3 proc. Wśród najmocniej przecenianych był Citizen Holdings, największy na świecie producent zegarków ręcznych, który obniżył prognozę finansową.
Jeszcze boleśniej opadły wskaźniki w Hongkongu i Sydney. Z trendu wyłamały się z kolei parkiety w Singapurze i na Filipinach.
Wśród inwestorów ponownie odżyły obawy o wyniki spółek w obliczu pogłębiających się problemów ogólnoświatowej gospodarki. Dodatkowo korekta na rynku surowcowym, wywołana spekulacjami o spadku popytu doprowadziła do spadku notowań czołowych koncernów wydobywczych i spółek paliwowych, mających znaczące udziały w giełdowych indeksach.
Zyski 1209 spółek które opublikowały wyniki kwartalne w Zachodniej Europie od 7 października obniżyły się średnio o 9,7 proc. przebijając prognozę analityków, zakładającą spadek rzędu 4,6 proc.
W Londynie podaż mocno zaatakowała na papierach Taylor Wimpey. Największa brytyjska spółka budowlana, walcząca o przetrwanie, poinformowała o 40 proc. spadku zamówień. Księga zamówień opiewa obecnie na 6607 domów wobec 11074 w analogicznym okresie minionego roku. Firma negocjuje obecnie nowe pożyczki na sfinansowanie swojej działalności.
Na niemieckim parkiecie mocno tracą na wartości papiery Starbucks, amerykańskiej sieci kawiarni. Firma ostrzegła, że jej zysk na akcję w 2009 r. może wynieść od 71 do 90 centów, w zależności od skali spadku sprzedaży. W lipcu spółka prognozowała EPS rzędu 0,9-1,0 USD, zaś analitycy poziom 87 centów.
Pod kreską toczy się wymiana papierów czołowych spółek górniczych. Zniżkuje kurs walorów BHP Billiton oraz Rio Tinto.
Tracą też akcje Royal Dutch Shell. Międzynarodowa Agencja Energii może zredukować prognozę popytu na ropę na 2009 r. z powodu najgorszej od II Wojny Światowej recesji.
Na tle spadających rynków pozytywnie prezentuje się z kolei Vodafone Group.
Największy na świecie operator telefonii komórkowej potwierdził tegoroczną
prognozę finansową obejmującą zysk operacyjny rzędu 11-11,5 mld GBP i
podwyższając szacunki wolnych środków do przedziału 5,2-5,7 mld GBP (5,1-5,6 mld
wcześniej). Operator ocenia, że jego przychody okresie 12 miesięcy kończącym się
w marcu 2009 r. wyniosą około 38,8-39,7 mld GBP