NOWY JORK (Reuters) - Piątkowe sesje w USA rozpoczną się prawdopodobnie bez większych zmian, bo obawy związane z sytuacją przedsiębiorstw, wysokimi cenami ropy i coraz bardziej napiętą sytuacją międzynarodową mogą powstrzymać inwestorów przed podejmowaniem śmielszych decyzji.
Informacja, że Korea Północna zmierza wydalić inspektorów ONZ, którzy monitorowali instalacje nuklearne w tym kraju zwiększyła dodatkowo napięcie na rynku, które i tak jest już duże z powodu możliwej wojny z Irakiem.
W czwartek sesje rozpoczęły się od zwyżek z powodu nieoczekiwanego spadku liczby nowozarejstrowanych bezrobotnych, ale entuzjazm graczy nie trwał długo i notowania zakończyły się na minusie.
Wpływ na przebieg sesji mogą mieć, przynajmniej na początku, dane o sprzedaży nowych domów w listopadzie, które zostaną opublikowane o godzinie 16.00. Według analityków sprzedaż w skali roku spadła do 1,00 miliona sztuk z 1,007 miliona w październiku.
Inwestorzy w swoich decyzjach będą się też kierowali wieściami ze spółek, takimi na przykład jak zwycięstwo koncernu Lockheed Martin w polskim przetargu na myśliwce wielozadaniowe.
Piątkowa sesja będzie zapewne przebiegać niezwykle spokojnie, ponieważ wielu uczestników rynku nie wróciło do pracy po Bożym Narodzeniu, przedłużając sobie urlopy do Nowego Roku.
Do godziny 14.28 kontrakty terminowe na Nasdaq 100 spadły o 0,05 procent do 1.019,50 punktu.
Kontrakty na S&P 500 spadły o 0,26 procent do 888,50 punktu.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))