Nadchodzi kryzys na rynku pracy: USA mogą stracić 6 milionów pracowników do 2032 r.

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-09-18 13:13

Amerykańscy pracodawcy mogą stanąć w obliczu niedoboru około 6 milionów pracowników w ciągu najbliższych dziesięciu lat, wynika z nowego badania. Głównymi przyczynami tego deficytu będą masowe przejścia na emeryturę, niedopasowanie umiejętności pracowników do dostępnych miejsc pracy oraz spadek aktywności zawodowej wśród mężczyzn. Jak wskazuje analiza firmy Lightcast, specjalizującej się w danych rynkowych, przewiduje się, że do 2032 roku, przy obecnym tempie wzrostu populacji, rynek pracy w USA może odczuwać brak 6 milionów pracowników w porównaniu z dzisiejszym poziomem zatrudnienia – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według analizy firmy Lightcast w ciągu najbliższych pięciu do siedmiu lat liczba nowych pracowników nie będzie rosła w takim tempie jak liczba ludności. Będziemy mieli więcej konsumentów niż osób produkujących towary i usługi, co doprowadzi do podwyżek cen i niedoborów produktów.

Jednym z powodów tej sytuacji jest to, że starsi pracownicy nie napędzają już wzrostu zatrudnienia w USA, jak to miało miejsce przed pandemią. Z badań wynika, że spośród 5 milionów osób, które od 2020 roku opuściły rynek pracy, aż 80 proc. miało powyżej 55 lat. W 2027 roku liczba Amerykanów, którzy osiągną 65 lat – typowy wiek emerytalny – przewyższy liczbę młodych ludzi wchodzących na rynek pracy. Może to spowodować brak wystarczającej liczby nowych pracowników, aby zastąpić tych, którzy przechodzą na emeryturę.

Kolejnym poważnym problemem jest brak zgodności między dostępnością pracowników a rodzajem pracy, na którą będzie największe zapotrzebowanie. Prognozy wskazują, że siła robocza będzie młodsza, lepiej wykształcona i bardziej zdominowana przez kobiety. Jednak te grupy niekoniecznie będą odpowiadać branżom, które będą najbardziej potrzebować pracowników – takim jak służba zdrowia, budownictwo oraz zawody techniczne, jak hydraulika czy mechanika pojazdowa.

Z rynku pracy wycofuje się wielu amerykańskich mężczyzn

Wielu mężczyzn w wieku produkcyjnym wycofuje się z rynku pracy, głównie z powodu wzrostu nadużywania substancji psychoaktywnych oraz większej liczby osób trafiających do więzień. Te dwa czynniki razem wykluczają około 4,6 miliona Amerykanów z rynku pracy – wynika z raportu Lightcast. Dzieje się to w momencie, gdy rośnie zapotrzebowanie na pracowników w kluczowych, tradycyjnie męskich zawodach.

Raport wskazuje, że większość zgonów związanych z narkotykami lub uzależnieniami dotyczy młodych mężczyzn. Zwraca także uwagę, że alkohol jest odpowiedzialny za około 232 miliony dni nieobecności w pracy, co odpowiada braku 112 tys. pełnoetatowych pracowników przez cały rok. Od czasu pandemii liczba osób w USA, które nie pracują i nie szukają aktywnie zatrudnienia, wzrosła z około 95 milionów do 100 milionów.

Imigranci w USA będą musieli wypełnić lukę na rynku pracy

Z raportu wynika, że imigranci prawdopodobnie będą musieli zapełnić lukę po amerykańskich mężczyznach w wieku produkcyjnym. Wiele sektorów już teraz nie mogłoby funkcjonować bez ich udziału. Lightcast podaje, że 18 proc. pracowników służby zdrowia pochodzi spoza USA, w tym co czwarty lekarz i co piąta pielęgniarka. Mówi się też o możliwości wykorzystania sztucznej inteligencji, jednak badacze z Lightcast są sceptyczni, czy AI i automatyzacja będą w stanie zastąpić ludzi w praktycznych, manualnych zawodach, na które będzie zapotrzebowanie. W rzeczywistości, według raportu, branże najbardziej potrzebujące pracowników to te, w których sztuczna inteligencja najprawdopodobniej nie zastąpi ludzkiej pracy.