Ostatecznie FTSE zyskał 2,68 proc., CAC40 urósł o 2,41 proc., zaś DAX wzrósł o 2,59 proc.
Nagła „poprawa” nastrojów była wynikiem pojawienia się spekulacji, że amerykańska Rezerwa Federalna może ponownie zredukować stopy procentowe. Takie nadzieje wiąże się z publikacja danych z tamtejszego rynku pracy, gdzie zaskakująco wysoko wzrosła liczba osób które straciły pracę w sektorach pozarolniczych i stopa bezrobocia. Oznacza to, że władze za oceanem muszą podjąć jeszcze bardziej radykalne kroki w celu pobudzenia upadającej gospodarki.
Zwyżka notowań ropy z miejsca pozytywnie przełożyła się na kwotowania czołowych spółek rafineryjno-paliwowych. Mocno zwyżkowały kursy takich potentatów jak BP, Tullow Oil oraz Shell.
Wzięciem cieszyły się walory Imperial Energy, eksploatatora surowcowego na Syberii. Rosyjski regulator pozwolił koncernowi przejąć hinduską spółkę Oil & Natural Gas. Wartość akwizycji to 1,4 mld GBP.
Popularne, mimo wzrostu cen ropy były też papiery British Airways. Przewoźnik
drożał po podniesieniu prognozy przychodów i zapowiedzi redukcji letnich
przelotów, a także o finiszu realizacji programy restrukturyzacji
zatrudnienia,