Bloomberg wziął pod lupę nakłady na badania i rozwój, wydajność zatrudnionych, udział spółek high-tech w ogólnej liczbie podmiotów gospodarczych, liczbę naukowców, wartość dodaną produkcji, udział produktów o wysokiej intensywności nakładów na badania i rozwój w eksporcie, efektywność szkolnictwa oraz liczbę zgłaszanych patentów. Wskaźników uwzględniono więc sporo, a wyniki? Nikogo nie zaskoczyły.
Na czele najbardziej innowacyjnych gospodarek są Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Niemcy, czyli potężne i prężne gospodarki z trzech różnych kontynentów. W czołówce znalazły się też kraje skandynawskie — Finlandia i Szwecja tuż za podium, Dania pod koniec pierwszej dziesiątki. Jak wypadła Polska?
Nasz kraj zajął 30. pozycję i ma wokół siebie bardzo ciekawe towarzystwo, bo zaledwie pozycję wyżej sklasyfikowano potęgę gospodarczą — Chiny, a tuż za nami Estonię i Izrael. Wyraźnie ustępujemy natomiast Rosji, a w regionie wyżej od nas sklasyfikowano także Węgry i Czechy.
Polska dobrze wypadła w pomiarze czynnika o nazwie „aktywność patentowa”. Badacze sprawdzili liczbę zgłoszeń patentowych w kontekście liczby mieszkańców oraz pieniędzy wydanych na badania i rozwój.
Uplasowaliśmy się w tym zestawieniu na 13. miejscu. Stosunkowo wysokie miejsce zajęliśmy także w pomiarze spółek high-tech (17.), najgorzej natomiast wypadliśmy w przypadku nakładów na badania i rozwój (44.). W pozostałych miernikach zanotowaliśmy wyniki dające miejsca poza najlepszą trzydziestką: wydajność i liczba badaczy (36. miejsce), zdolności produkcyjne (30.) i efektywność szkolnictwa (35.).
Dynamiczna Polska 2020
W połowie stycznia polski rząd przyjął strategię „Dynamiczna Polska 2020”. Jej celem jest zbudowanie innowacyjnej i efektywnej gospodarki. Jak? Dzięki uproszczeniu prawa i procedur, kierowaniu wydatków publicznych na cele rozwojowe i zwiększeniu podaży kapitału. Koordynatorem strategii jest minister gospodarki.