Zmniejszanie produkcji rozpocznie się w najbliższy poniedziałek i będzie trwało do 1 października, poinformował prezes Guillaume de Goys.
Huta wyprodukowała w ubiegłym roku 290 tys. ton aluminium. Wyjaśniła, że choć jest w lepszej sytuacji niż konkurencja, bo kupuje większość energii po stałej cenie, to jest eksponowana na wzrost pozostałych kosztów.
Bloomberg zwraca uwagę, że produkcja aluminium w Europie spadła już do najniższego poziomi od lat 70. XX wieku.
- Europejska branża aluminium pierwotnego płaci już wysoką cenę za ten kryzys energetyczny. Jeśli będziemy redukować produkcję w dalszym ciągu znajdziemy się w sytuacji, że branża aluminium pierwotnego całkowicie przestanie istnieć w Europie – powiedział de Goys. – W kontekście suwerenności byłoby to złe dla Europy – dodał.