Wielu przedsiębiorców, którzy w minionym roku dostali wsparcie w ramach tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), może nie przeżyć drugiego lockdownu. Pamiętają oni jednak, że pomoc mogła zostać przyznana jedynie tym firmom, wobec których nie toczy się postępowanie restrukturyzacyjne ani upadłościowe. Co z otrzymanym wsparciem, jeśli teraz zdecydują się na taki proces?

Test prywatnego wierzyciela
Zgodnie z postanowieniami umowy subwencji finansowej i regulaminu tej pomocy: jeśli postępowanie restrukturyzacyjne zostanie wszczęte w ciągu 12 miesięcy od momentu otrzymania subwencji finansowej, przedsiębiorca ma być zobowiązany do zwroty całej jej kwoty.
– Jednak uzyskanie subwencji z PFR nie zamyka drogi do skorzystania z postępowania restrukturyzacyjnego – podkreśla Małgorzata Anisimowicz, prezes PMR Restrukturyzacje.
Fakt, że subwencja stanie się wymagalna, nie oznacza, że nie może ona wejść do układu czy masy upadłości.
– W postępowaniu restrukturyzacyjnym taka wierzytelność będzie traktowana tak, jak wszystkie inne, które powstały przed otwarciem restrukturyzacji, a zatem ostateczny termin i wysokość zwrotu subwencji określi układ zawarty między dłużnikiem a jego wierzycielami – mówi Bartosz Sierakowski, partner w kancelarii Zimmerman Sierakowski i Partnerzy.
Zgadza się z nim Karol Tatara, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny w kancelarii Tatara i Współpracownicy. Zwraca uwagę, że warunki udzielenia oraz zwrotu subwencji określa regulamin PFR oraz umowa cywilnoprawna zawierana z beneficjentem.
– Nawet jeżeli te akty wskazują na obowiązek zwrotu całości subwencji w pewnych sytuacjach, to nie mogą modyfikować ustawowych regulacji określających zasady restrukturyzacji zobowiązań. Sformułowanie dotyczące obowiązku zwrotu dofinansowania w całości należy rozumieć w ten sposób, że kwota ta jest uwzględniana w spisie wierzytelności i wierzyciel uczestniczy z nią w postępowaniu. Tak określona wierzytelność może następnie podlegać restrukturyzacji, w tym częściowemu umorzeniu, zgodnie z zasadami prawa restrukturyzacyjnego – mówi Karol Tatara.
PFR jest podmiotem publicznym, dlatego propozycje układowe odnoszące się do subwencji muszą przejść pozytywnie tzw. test prywatnego wierzyciela. Polega on na ocenie, czy w przypadku układu wierzyciel publiczny (w tym wypadku PFR) zostałby zaspokojony w wyższym stopniu niż w przypadku ewentualnej upadłości dłużnika.
– W przypadku udzielenia pomocy przedsiębiorcom z niektórych branż podlegającym wyłącznie tarczy 1.0 można założyć, że propozycje układowe dłużnika będą korzystniejsze, niż spłata 25 proc. subwencji, która tak czy inaczej podlega zwrotowi bezwarunkowo, nawet jeżeli nie otwarto postępowania restrukturyzacyjnego przed upływem 12 miesięcy od dnia udzielenia finansowania – mówi Łukasz Jabłoński, adwokat w Kancelarii FKK.
Bez przywilejów
Eksperci zwracają uwagę, że w regulaminie dotyczącym przyznawania subwencji nie ma żadnej informacji na temat tego, czy zwrot wsparcia jest zabezpieczony rzeczowo na majątku przedsiębiorcy. Gdyby tak było, to PFR mógłby zostać objęty układem w ramach uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego wyłącznie pod warunkiem, że zapewni mu on możliwość odzyskania kwoty nie niższej niż ta, na którą mógłby liczyć, spieniężając przedmiot zabezpieczenia. W innym postępowaniach restrukturyzacyjnych objęcie PFR jako wierzyciela zabezpieczonego rzeczowo układem wymagałoby jego indywidualnej zgody.
Nie ma też żadnego przepisu, który uprzywilejowałby PFR, jeśli chodzi o zwrot subwencji w ramach restrukturyzacji. Podobnie jest w przypadku innych podmiotów publicznych, takich jak ZUS czy urząd skarbowy, które też są objęte układem na zwykłych zasadach.
– Nie ma żadnych podstaw do tego, żeby w jakikolwiek sposób uprzywilejować PFR. W żadnej tarczy antykryzysowej takie uprzywilejowanie nie zostało zapisane, co oczywiście nie oznacza, że gdy restrukturyzacje beneficjentów subwencji staną się bardziej powszechne, to nie pojawi się taka nowelizacja – mówi Bartosz Sierakowski.
Zwraca jednak uwagę na to, że jeśli przedsiębiorca decyduje się na restrukturyzację, to jego firma już nie jest w dobrej kondycji. I gdyby musiał zwracać całą subwencję, najprawdopodobniej musiałby złożyć wniosek o upadłość. A w przypadku upadłości PFR też nie jest uprzywilejowany i otrzymałby zwrot pieniędzy na takich zasadach, jak inni wierzyciele handlowi.
– Generalnie zatem subwencja jest do zwrotu w przypadku otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, ale na warunkach określonych w układzie – mówi Bartosz Sierakowski.
Karol Tatara zwraca uwagę, że wyłączenie podmiotów w restrukturyzacji z możliwości uzyskania finansowania z tarczy finansowej 1.0 i 2.0 jest zbyt daleko idące. Europejskie regulacje nie zakładają takiego ograniczenia, a uderza ono w przedsiębiorców potrzebujących pomocy.
– Co więcej, takie restrykcje zniechęcają do podjęcia formalnej restrukturyzacji – mówi Karol Tatara.