Akcje dystrybutora leków w pięć lat podrożały o ponad 400 proc., ale w tym roku są tylko nieznacznie nad kreską.
Po opuszczeniu giełdy przez Farmacol i Pelion toruńska Neuca jest jedynym reprezentantem branży, ale jeśli notowania na dłużej utkną w nudnym trendzie bocznym, to obecność ta będzie miała wymiar jedynie symboliczny. O tym, że akcje nie mają w perspektywie kilku-kilkunastu miesięcy potencjału wzrostu, przekonani są analitycy DM PKO BP i BGŻ BNP Paribas. Adrian Skłodowski z pierwszego z biur obniżył rekomendację z „kupuj” do „trzymaj” (z ceną docelową podniesioną z 386 do 400 zł), a Michał Krajczewski, analityk BGŻ BNP Paribas, wydał rekomendację „neutralnie”, ustalając cenę docelową na 416,54 zł. Michał Krajczewski uważa, że spółka rozczarowała wynikami za pierwszy kwartał 2017 r. Wynik netto (30,7 mln zł) był poniżej rynkowego konsensu (38,4 mln zł).