Niemiecka gospodarka znów w stagnacji

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2025-07-16 12:46

Drugi kwartał najprawdopodobniej przyniósł stagnację w największej gospodarce Europy. Spowolnienie wzrostu wynika z wygasania efektów wsparcia finansowego, a dodatkowe zagrożenie stanowią planowane przez USA 30-procentowe cła, które mogą uderzyć w niemiecki eksport.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Po wzroście o 0,4 proc. w pierwszym kwartale 2025 roku, niemiecka gospodarka wyraźnie spowolniła. Bundesbank prognozuje, że w okresie kwiecień-czerwiec produkcja „prawdopodobnie znalazła się w stagnacji”, a wzrost z początku roku był w dużej mierze wynikiem jednorazowych efektów, takich jak wcześniejsze zamówienia eksportowe w obawie przed taryfami USA.

Obecne spowolnienie to efekt wygasania tymczasowego wsparcia fiskalnego, które stymulowało konsumpcję i inwestycje w pierwszej części roku. Trend gospodarczy został w raporcie określony jako „ogólnie słaby”.

Amerykańskie cła kolejnym ciosem

Zgodnie z zapowiedziami administracji USA, od sierpnia mają wejść w życie 30-procentowe cła na niektóre dobra importowane z Unii Europejskiej. Niemcy – jako kraj o największym udziale eksportu w PKB wśród państw UE – mogą szczególnie mocno odczuć ich skutki.

Bundesbank ostrzega, że nowe taryfy celne mogą opóźnić oczekiwane ożywienie niemieckiego przemysłu eksportowego, który już teraz zmaga się z zakłóceniami związanymi z wojną w Ukrainie, ograniczeniami logistycznymi i wzrostem kosztów produkcji.

Kontrast między danymi a nastrojami przedsiębiorców

Co ciekawe, mimo niesprzyjających danych makroekonomicznych, niemieckie firmy deklarują najwyższy poziom optymizmu od początku 2022 roku – wynika z sondażu S&P Global Market Intelligence.

Ten pozytywny nastrój może być efektem planowanych przez rząd inwestycji w obronność i infrastrukturę, które mają pobudzić krajową gospodarkę. Bundesbank zaznacza jednak, że poprawa nastrojów może mieć charakter bardziej emocjonalny niż fundamentalny, a jej trwałość będzie zależeć od konkretnych decyzji fiskalnych.