Według danych niemieckiego urzędu statystycznego Destatis, we wrześniu 2025 roku zamówienia przemysłowe zwiększyły się o 1,1 proc. w porównaniu z sierpniem – po uwzględnieniu czynników sezonowych i kalendarzowych. To pierwszy wzrost od kwietnia, a zarazem wynik lepszy od prognoz rynkowych, które zakładały zwyżkę rzędu 1 proc.
Poprzedni miesiąc zakończył się spadkiem zamówień o 0,4 proc., po korekcie z -0,8 proc., co oznacza, że niemiecki przemysł wciąż znajduje się w fazie niestabilnego ożywienia.
Silny popyt na sprzęt elektryczny i pojazdy
Największy wzrost zamówień odnotowano w sektorze sprzętu elektrycznego, gdzie liczba nowych kontraktów wzrosła aż o 9,5 proc. Znacząco poprawiły się również wyniki w branży lotniczej, stoczniowej, kolejowej i zbrojeniowej, gdzie odnotowano wzrost o 7,5 proc.
Sektor motoryzacyjny, kluczowy dla niemieckiej gospodarki, zanotował wzrost zamówień o 3,2 proc. Natomiast w branży metalowej sytuacja była odwrotna – po dużych zamówieniach w sierpniu nastąpił spadek o 19 proc., a w produkcji i przetwórstwie metali – o 5,6 proc.
Dobra konsumpcyjne w górę, krajowy popyt w dół
Patrząc na strukturę zamówień, wzrost dotyczył głównie dóbr konsumpcyjnych (6,2 proc.) oraz dóbr pośrednich (1,4 proc.). Zamówienia na dobra inwestycyjne utrzymały się na stabilnym poziomie.
Wzrosły zamówienia zagraniczne, które zwiększyły się o 3,5 proc. – w tym o 2,1 proc. ze strefy euro i o 4,3 proc. spoza niej. Z kolei zamówienia krajowe spadły o 2,5 proc., co pokazuje, że ożywienie napędzają przede wszystkim rynki zagraniczne.
Po wyłączeniu dużych kontraktów, liczba nowych zamówień wzrosła jeszcze mocniej – o 1,9 proc.
Słabość w szerszej perspektywie
Mimo pozytywnego wrześniowego wyniku, dane kwartalne wskazują, że niemiecki przemysł wciąż boryka się z problemami. W trzecim kwartale łączna liczba zamówień spadła o 3,3 proc., a po wyłączeniu dużych kontraktów – o 1,5 proc.
