
Szefowa EBC Christine Lagarde zasygnalizowała we wtorek, że w przyszłym miesiącu dojdzie do kolejnych podwyżek, co wywołało gwałtowny sprzeciw włoskich polityków.
“Europejski Bank Centralny, wbrew własnej wiedzy i zdrowemu rozsądkowi, sygnalizuje plany dalszego podnoszenia stóp procentowych, szkodząc rodzinom i firmom” - grzmiał Salvini i określił politykę instytucji jako “nonsensowną i niebezpieczną”.
Zapowiedział również, że będzie dążył do spotkania z włoskim członkiem zarządu EBC Fabiem Panettą.
Wysokie stopy procentowe = ryzyko recesji
Z kolei drugi wicepremier i minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani stwierdził, że przy “zbyt wysokich stopach procentowych istnieje ryzyko recesji”.
W środę pojawią się dane o inflacji w kraju, obecnie na poziomie 7,6 proc. Ekonomiści spodziewają się jej spowolnienia. Prawicowy rząd Giorgii Meloni często stoi w opozycji do zaleceń Unii Europejskiej, by kraj utrzymał w ryzach zadłużenie kraju. Presja może wzrosnąć, jeśli gospodarka Włoch straci impet.
EBC i duszenie inflacji w Eurolandzie
Bazowy wzrost cen w Eurolandzie może w dalszym ciągu wykazywać przyspieszenie w czerwcu, więc członkowie EBC nie chcą ryzykować pogłębienia inflacji. Benchmarkowa stawka depozytów wzrosła w czerwcu do poziomu 3,50 proc., osiągając najwyższy poziom od 2001 r. Z kolei stopa refinansowa podskoczyła do 4,00 proc.