Wojna cenowa z Lidlem uderzyła w rentowność największej polskiej sieci detalicznej, ale główne wskaźniki finansowe w IV kwartale odbiły. Sprzedaż porównywalna (tzw. LFL) Biedronki wzrosła o 1,1 proc. (w całym roku spadła o 0,3 proc.).
Kurs Jeronimo Martins na giełdzie w Lizbonie zareagował zwyżką o 1 proc., dużo żywsza jest reakcja na akcjach Dino i Eurocashu w Warszawie. Te pierwsze drożeją o ponad 5 proc., drugie o 4,5 proc.
Analitycy, cytowani przez agencję Bloomberg, pozytywnie oceniają wyniki Jeronimo Martins. Janusz Pięta, analityk z Biura Maklerskiego mBanku, zwraca uwagę, że choć ocena perspektyw rynkowych przez zarząd nie zmieniła się istotnie - oczekuje się ostrożności konsumentów i presji rynkowej na ceny - ale ten konserwatywny przekaz skoncentrowany jest na pierwszym półroczu, co wydaje się otwierać przestrzeń na poprawę otoczenia w drugiej części roku.
Evgeniy Batchvarov i Conroy Gaynor, analitycy Bloomberg Intelligence, widzą poprawę wyników sprzedaży jako znak dobrej zmiany dla polskich detalistów. Dodają, że kwartalny wzrost wolumenów może wspomóc marże.
Na poziomie całej polskiej sieci, uwzględniając ekspansję, przychody w 2024 r. wzrosły o 4,1 proc., a w euro, w którym dane prezentuje Jeronimo Martins, o 9,6 proc., do 23,57 mld EUR (w przeliczeniu ok. 101 mld zł).