W sobotę rada nadzorcza TVP, największego nadawcy telewizyjnego w Polsce, zakończyła serię spotkań z osobami, kandydującymi na szefa publicznej stacji. Największym zaskoczeniem jest rezygnacja Roberta Kwiatkowskiego, obecnego prezesa firmy.
— Jako urzędujący prezes doszedłem do wniosku, że nie powinienem ubiegać się (...) tym bardziej, że moje nazwisko dzieliło radę nadzorczą. Uważam, że (...) wybór nowego prezesa powinien być jednogłośny — napisał Robert Kwiatkowski w liście do członków rady nadzorczej.
Jego kandydatura budziła sporo emocji m.in. w związku z aferą Rywina.
Ostatecznie nowy szef TVP ma zostać wybrany 27 stycznia, a skład całego zarządu poznamy 17 lutego.