Obligacje zamiast kredytu

NOT. MCH
opublikowano: 2014-03-11 00:00

KOMENTARZ

JAROSŁAW RIOPKA

ekspert ds. instrumentów dłużnych w Espirito Santo Investment Bank

W 2013 r. deweloperzy w Polsce wyemitowali obligacje korporacyjne o wartości około 1,8 mld zł. To prawie 40 proc. więcej niż w roku poprzednim (1,3 mld zł). Wynika to z ograniczania przez banki możliwości finansowania inwestycji deweloperskich, co zmusiło firmy do szukania alternatywnych źródeł pozyskiwania kapitału. Coraz więcej z nich wybiera emisję obligacji, które w porównaniu do kredytu czy leasingu jest bardziej elastyczną formą finansowania inwestycji.

Emitent może wybrać prywatną lub publiczną emisję obligacji. Najważniejsza różnica między tymi dwoma trybami emisji polega na liczbie potencjalnych inwestorów, do których można skierować ofertę nabycia obligacji. W przypadku oferty niepublicznej propozycję nabycia obligacji można skierować maksymalnie do 149 inwestorów. Tego ograniczenie nie ma w przypadku emisji publicznej. Im mniejsza liczba potencjalnych inwestorów, do których skierowana zostanie propozycja nabycia obligacji, tym teoretycznie mniejsze są szanse na pozyskanie kwoty, na jakiej zależy firmie. Ponadto emisja publiczna wymaga zatwierdzenia dokumentu informacyjnego przez Komisję Nadzoru Finansowego, co dodatkowo wydłuża proces emisji obligacji.

Obecnie na polskim rynku najbardziej powszechne są emisje niepubliczne. W ostatnich dwóch latach stanowiły one ponad 95 proc. wszystkich emisji obligacji. Ze względu na ostatnie zmiany w ustawodawstwie dotyczące organizacji i funkcjonowania funduszy emerytalnych, można się jednak spodziewać, że coraz częściej będą przeprowadzane emisje publiczne, by fundusze emerytalne mogły brać w nich udział.

Przedsiębiorstwo, które zamierza wyemitować obligacje, powinno się liczyć z takimi kosztami jak wynagrodzenie banku inwestycyjnego, który będzie pełnił funkcje agenta emisji. Dzięki jego pośrednictwu emitenci obligacji będą w stanie dotrzeć do znacznie większej grupy inwestorów zainteresowanych objęciem ich obligacji, gdyż stale współpracuje z inwestorami instytucjonalnymi. Dodatkowo doświadczenie banku inwestycyjnego w realizowaniu podobnych transakcji pozwala skrócić proces emisji obligacji i przeprowadzić go bez zbędnych zakłóceń. Trzeba również pamiętać o opłatach administracyjno-skarbowych związanych z rejestracją obligacji w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych i opłatach związanych z wprowadzeniem i wyemitowaniem obligacji na rynku Catalyst. Ostatni koszt to doradztwo prawne. [MCH]

Ograniczanie przez banki możliwości finansowania inwestycji deweloperskich zmusiło firmy do szukania alternatywnych źródeł kapitału.