Oferta musi pasować do rynku

Partnerem publikacji jest Tortli.pl
opublikowano: 2025-10-01 14:19

Komentarz ekspertów III Kongresu cross-border e-commerce

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wyjście na rynki zagraniczne to coraz bardziej kuszący kierunek w rozwoju biznesu wśród polskich przedsiębiorców. Trend taki obserwujemy również mocno w obszarze e-commerce. Sklepy internetowe coraz chętniej wychodzą poza granice naszego kraju, próbując podbijać kolejne rynki.

Na przykładzie sklepu Tortli, z którym łącznie wyszliśmy na 14 rynków zagranicznych (gdzie w niektórych odnieśliśmy sukcesy, a w niektórych musieliśmy wstrzymać sprzedaż) przygotowaliśmy listę najważniejszych elementów, o których należy pamiętać podczas ekspansji zagranicznej. To wynik naszego doświadczenia, popełnionych błędów i wyciągniętych wniosków.

To, co z naszej perspektywy jest kluczowe to odpowiednie dopasowanie oferty do rynku. To, że produkt X świetnie sprzedaje się w Polsce, wcale nie musi oznaczać, że równie dobrze sprzedawać będzie się w innym kraju (a niestety często może tak nie być). Musimy doskonale poznać, czym charakteryzuje się klient na danym rynku, jak wygląda społeczeństwo - jakich jest narodowości, jakie ma przyzwyczajenia i upodobania kulturowe.

Mówiąc o dopasowaniu produktu do rynku, równie istotne jest dopasowanie elementów, bez których sprzedaż internetowa nie istnieje - odpowiednie metody płatności (takie, którym klienci w danym kraju ufają i z nich najczęściej korzystają) oraz odpowiednie metody dostawy (wyobraźmy sobie, że w Polsce prowadząc sklep internetowy, zrezygnowalibyśmy z oferowania wyboru paczkomatów InPost).

Kolejną bardzo istotną częścią w ekspansji zagranicznej są odpowiednie tłumaczenia. Często błędnie uważa się, że wystarczy zlecić tłumaczenie do biura tłumaczeń lub znajomego tłumacza. Kluczowe jest jednak, aby takie tłumaczenia wykonywał Native Speaker. Taka osoba musi znać powszechne powiedzenia w danym kraju i tzw. slang. Istnieje bowiem wiele tekstów i słów, które mogą oznaczać zupełnie coś innego, niż nam się wydaje (na naszym przykładzie - w Niemczech popełniliśmy błąd, w którym tłumacz opisał nasze kubki jako kufle do piwa, co było całkowicie nieprawdą bo nie oferowaliśmy takich produktów)

Równie ważnym aspektem jest odpowiednia strategia marketingowa. To, że jeden kanał marketingowy dobrze działa w Polsce nie oznacza, że równie dobrze będzie działał gdzie indziej. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych „drugie życie” ma aplikacja Snapchat i jest coraz częściej wykorzystywanym medium do promocji wielu marek, natomiast w Polsce mało która marka prowadzi tam swoje działania. Na naszym przykładzie - świetnie przy wychodzeniu na niektóre rynki działał TikTok, potrafiliśmy za pomocą tej platformy już od pierwszych dni pozyskiwać sporo bardzo jakościowego i taniego ruchu.

Oczywiście musimy pamiętać także o kwestiach formalnych, podatkowych (np. różnice w stawkach VAT) i finansowych związanych z cash flow (niekiedy na środki możemy oczekiwać kilka tygodni, a sprzedając w Polsce, jesteśmy w stanie mieć je praktycznie od razu). Nie należy jednak myśleć, że ekspansja zagraniczna to coś strasznego i trudnego. Z naszej perspektywy to świetny sposób na dywersyfikację swojego biznesu i tworzenie nowych źródeł przychodów.