Opcja szansą bardziej korzystnej zapłaty

Magdalena Krukowska
opublikowano: 2006-05-29 00:00

Podpisanie kontraktu menedżerskiego czy umowy o pracę może się członkowi zarządu nie opłacać. Ma jednak inne możliwości.

— Prowadzimy spółkę z o.o. Jak wynagrodzić członka zarządu, który prowadzi również własną działalność gospodarczą, by było to dla niego korzystne podatkowo? — pyta czytelnik „Pulsu Biznesu”.

Twórczy zarząd

Członek zarządu może zapłacić 19-procentowy podatek albo według skali progresywnej, czyli w praktyce najprawdopodobniej 40 proc. Z tym ostatnim musi się liczyć przy umowie o pracę, kontrakcie menedżerskim lub uchwale zarządu przyznającej mu nagrodę z tytułu wywiązywania się z obowiązków. To mało opłacalne podatkowo.

— Gdyby podpisał z firmą umowę o wykonanie dzieła o charakterze twórczym z przeniesieniem praw autorskich, gdzie koszty uzyskania przychodu wynoszą 50 proc., efektywna stawka podatkowa spadłaby do 20 proc. — twierdzi Robert Krasnodębski, radca prawny z kancelarii Weil, Gotshal & Manges.

Za działalność twórczą można uznać na przykład opracowanie koncepcji działalności spółki czy naukową analizę rynku. W praktyce jest to jednak trudne do zrealizowania, gdyż dzieło nie może być fikcyjne.

Musi być rezultat

Członek zarządu, który prowadzi własną działalność gospodarczą, może też ewentualnie świadczyć usługi na rzecz zarządzanej firmy i wystawiać jej faktury. Ale nie w ramach kontraktu menedżerskiego, gdyż ten nie daje mu prawa do liniowej, 19-procentowej stawki podatkowej.

— Usługi te nie mogłyby dotyczyć jego działalności jako członka zarządu, co w rzeczywistości jest trudne do zrealizowania. Mogą to być na przykład usługi doradcze, ale muszą być faktycznie świadczone, potrzebne spółce i zasadniczo przynieść określony rezultat, co z kolei trudno udowodnić w razie kontroli skarbowej — przestrzega Robert Krasnodębski.

Opcja na udziały

Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie przepisów dających prawo do opodatkowania liniową, 19-procentową stawką podatku, a związanych z papierami wartościowymi. Trzeba jednak pamiętać, że wówczas ewentualne koszty ponoszą wspólnicy.

— Wspólnicy firmy mogą wynagrodzić członka zarządu, przyznając mu na przykład opcje na zakup pewnej liczby udziałów po określonej cenie. Zawierają z nim przy tym dodatkową umowę, w której zobowiązują się, że za jakiś czas odkupią je po wyższej cenie. Różnica cen stanowi dla członka zarządu premię, w dodatku opodatkowaną tylko 19-procentowym podatkiem — wyjaśnia Robert Krasnodębski.

Spółka może też wyemitować nowe udziały, które członek zarządu obejmie po wartości nominalnej, z prawem ich sprzedaży na rynku już po wyższej cenie. Możliwe są też tzw. opcje wirtualne polegające na sprzedaży praw majątkowych (których wartość odnoszona jest do wartości udziałów), za określoną kwotę ze zobowiązaniem do ich odkupienia za jakiś czas po wyższej cenie.