OPEC zwiększy dostawy ropy

Krzysztof Maciejewski
opublikowano: 2000-09-21 00:00

OPEC zwiększy dostawy ropy

W październiku dostawy ropy naftowej na światowe rynki mają wzrosnąć o kolejne 500 tys. baryłek. Zdaniem przedstawicieli państw eksporterów surowca, dzięki temu jego ceny już wkrótce spadną.

Jeszcze w październiku OPEC, organizacja skupiająca państwa eksportujące ropę naftową, może zwiększyć dostawy o kolejne 500 tys. baryłek dziennie.

— Jeżeli ceny nie spadną poniżej poziomu 28 USD za baryłkę, to zwiększymy produkcję — zapowiada Rilwanu Lukman, sekretarz generalny organizacji.

Również Ali al-Naimi, saudyjski minister ds. ropy naftowej, mówi o gotowości naruszenia krajowych rezerw ropy na początku tygodnia. Tymczasem przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego ostrzegają, że utrzymujące się wysokie ceny ropy naftowej mogą zmniejszyć tempo światowego wzrostu gospodarczego.

Rekord blisko

OPEC, który dostarcza 40 proc. światowej produkcji ropy, już trzykrotnie podnosił w tym roku poziom dostaw. Ostatnio — 10 września, gdy uzgodniono ich zwiększenie o 800 tys. baryłek dziennie. Mimo to ceny od kilkunastu tygodni galopują, zbliżając się niebezpiecznie do rekordowych wartości z początku lat dziewięćdziesiątych (41,15 USD za baryłkę). W tym roku wzrosły one już o 44 proc. W poniedziałek za baryłkę płacono aż 37,15 USD. Powodem dramatycznej zwyżki była informacja o zmniejszeniu amerykańskich zapasów ropy. W ciągu kilku dni prezydent Bill Clinton zadecyduje o tym, czy uruchomić specjalne rezerwy strategiczne.

— Sądzę, że dzięki zwiększonym dostawom ceny wkrótce spadną — mówi Rilwanu Lukman.

Obawy producentów

Przedstawiciele OPEC obawiają się, że na początku przyszłego roku na rynku może pojawić się nadwyżka ropy ze względu na spadek popytu związany z końcem sezonu grzewczego.

— Musimy zachować ostrożność przy podnoszeniu dostaw, aby w pierwszym kwartale 2001 roku nie stanąć przed koniecznością ograniczenia wydobycia — podkreślił sekretarz generalny OPEC.

Groźba nadpodaży pozostaje jednak na razie bardzo odległa. W 2000 roku poziom dostaw zwiększono w sumie o 3,2 mln baryłek dziennie. Okazało się to jednak kroplą w morzu potrzeb.