Operacja na podglądzie

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2014-05-07 00:00

Pomysł na biznes: MEDtube, „medyczny YouTube”, stawia na kolejne wersje językowe, e-learning i transmisje z zabiegów chirurgicznych na żywo

Platforma MEDtube to pomysł dwóch lekarzy chirurgów — Michała Wszoły i Rafała Kieszka, którzy na wczesnym etapie projektu do współpracy zaprosili dwóch przedsiębiorców — Wojciecha Dołkowskiego i Adriana Festera.

MEDYCZNE B2B: Dziś standardy w medycynie wyznacza poziom zaawansowania technologicznego. Wartością staje się więc szybka wymiana wiedzy. — MEDtube wpisuje się właśnie w ten trend — twierdzi Wojciech Dołkowski, prezes platformy internetowej dla lekarzy. [FOT. MW]
MEDYCZNE B2B: Dziś standardy w medycynie wyznacza poziom zaawansowania technologicznego. Wartością staje się więc szybka wymiana wiedzy. — MEDtube wpisuje się właśnie w ten trend — twierdzi Wojciech Dołkowski, prezes platformy internetowej dla lekarzy. [FOT. MW]

Wspólnie wykroili w internecie przestrzeń dla komunikacji, wymiany wiedzy i edukacji medycznej, opartej głównie na treściach multimedialnych.

Rozwój za unijne pieniądze

Po blisko trzech latach od startu serwis, jak podają jego właściciele, ma około 63 tys. zarejestrowanych użytkowników (lekarzy różnych specjalizacji, w tym stomatologów, przedstawicieli personelu medycznego, studentów itp.). W „bibliotece” MEDtube zgromadzono 13 tys. materiałów wideo z operacji, zabiegów medycznych, filmów instruktażowych, animacji. Są one tworzone i udostępniane przez pracowników serwisu, współpracujące z nim towarzystwa czy instytuty medyczne oraz, w największym stopniu, przez samych użytkowników. MEDtube doczekał się trzech wersji językowych: polskiej, angielskiej i niemieckiej, którą uruchomiono w 2014 r. Teraz właściciele serwisu zapowiadają kolejne nowości. Realizację ich planów ma ułatwić unijna dotacja — firma pozyskała 412 tys. zł na automatyzację procesów między MEDtube a jego partnerami (dofinansowanie z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, Działanie 8.2 „Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B”).

Plany: do końca roku serwis zostanie poszerzony o kolejne dwie wersje językowe, hiszpańską i rosyjską, w dalszej perspektywie — chińską.

— Pracujemy nad zwiększeniem liczby użytkowników. Platformę kierujemy do wyspecjalizowanej grupy odbiorców i od początku byliśmy zorientowani na międzynarodowy rozwój. Medycyna jest w dalszym ciągu bardzo tradycyjna, bariery geograficzne czy kulturowe są problemem, a MEDtube ma je eliminować. Chciałbym, aby serwis umożliwiał szybką i masową wymianę wiedzy między lekarzami na całym świecie. Obecnie najwięcej naszych użytkowników pochodzi z Polski, ze Stanów Zjednoczonych i z Wielkiej Brytanii — mówi Wojciech Dołkowski, prezes MEDtube.

Rejestracja i korzystanie z serwisu są obecnie bezpłatne. Firma zarabia na publikacji materiałów sponsorowanych, realizując zlecenia pozyskane np. od producentów czy dostawców sprzętu medycznego.

— W MEDtube zarabiamy na reklamie kontekstowej, połączonej z edukacją medyczną. Wykorzystując produkcje wideo, które na zamówienie klientów często sami przygotowujemy, prezentujemy zarówno sprzęt medyczny, jak i jego zastosowanie w praktyce, np. w trakcie konkretnego zabiegu chirurgicznego, co jest użyteczne dla lekarzy i personelu medycznego. Zdobywają oni wiedzę na temat nowości technologicznych, ale również uczą się obsługi nowego sprzętu i narzędzi — dodaje Wojciech Dołkowski.

Zabieg transmitowany „na żywo”

Firma niebawem rozpocznie też realizację płatnych szkoleń online dla lekarzy czy personelu medycznego, w programie których sporą rolę mają odgrywać właśnie materiały wideo.

— Przygotowujemy się też do realizacji kolejnych transmisji „na żywo” z sali operacyjnej. Chcemy kontynuować ten projekt, rozszerzając go na skalę międzynarodową. Dotychczasowe działania w tym zakresie miały charakter bardziej lokalny — zapowiada Wojciech Dołkowski. W uwiarygodnieniu działań zespołu i dotarciu do nowych grup użytkowników firmie ma pomóc m.in. współpraca z organizacjami i stowarzyszeniami zrzeszającymi lekarzy i przedstawicieli branży okołomedycznej.

— Niemieckojęzyczną platformę rozwijamy w partnerstwie ze stowarzyszeniem chirurgów niemieckich Berufsverband der Deutschen Chirurgen, skupiającym blisko 16 tys. tamtejszych specjalistów. W Hongkongu partnerem MEDtube są dwa uniwersytety — Chinese University in Hong Kong i Hong Kong University. W Polsce patronują nam m.in. Polskie Towarzystwo Chirurgii Naczyniowej, Towarzystwo Chirurgów Polskich, Polskie Towarzystwo Ortopedyczne czy Polskie Towarzystwo Stomatologiczne — wylicza Wojciech Dołkowski.

Firma promuje swoją działalność również podczas konferencji branżowych — MEDtube będzie prezentowany na czerwcowej Doctors 2.0 w Paryżu czy listopadowej Health 2.0 Europe w Londynie.