(Depesza uzupełniona o tło, szczegóły, reakcję rynku i komentarz analityka)
HELSINKI (Reuters) - Największy na świecie producent telefonów komórkowych - fińska Nokia - podał we wtorek, że zrealizuje lub przekroczy swoją prognozę zysków za pierwszy kwartał. Sprzedaż będzie jednak mniejsza niż oczekiwano, bo sytuacja na rynku telekomunikacyjnym wciąż jest zła.
Spółka podała, że zysk na akcję w pierwszym kwartale może nawet przekroczyć zaplanowany wcześniej przedział 0,15-0,17 euro na akcję, ale będzie mniejszy niż 0,22 euro na akcję, jakie Nokia wypracowała rok wcześniej.
Firma, która produkuje jeden na trzy telefony komórkowe na świecie podała jednak, że sprzedaż spadnie o więcej niż 6-10 procent prognozowane wcześniej. Szczególnie dotkliwie spowolnienie odczuwa dział infrastruktury, którego sprzedaż spadnie prawdopodobnie o 25 procent.
Sprzedaż telefonów komórkowych Nokii ma spaść w pierwszym kwartale o 3-7 procent, tak jak przewidywano wcześniej.
Kurs Nokii zareagował zniżką na te informacje i przyczynił się do spadku akcji europejskich konkurentów fińskiej spółki.
"Nie sadzę, by był to powód do dużej obniżki kursu, ale po raz kolejny Nokia nie miała nam do powiedzenia niczego pozytywnego" - powiedział Hannu Nyman, główny analityk w spółce Conventum Securities.
"Powtarza się stara historia - jeżeli Nokia tylko potwierdza prognozy, nikogo to nie zadowala" - dodał.
Rok 2001 był zły dla producentów telefonów, ponieważ rynek europejski w dużej mierze uległ nasyceniu, a operatorzy telekomunikacyjni obniżali wydatki. Straty w pierwszym kwartale zapowiedzieli już główni rywale Nokii - szwedzki Ericsson i amerykańska Motorola.
Rynek czekał na prognozę Nokii chcąc się przekonać, czy branża najgorsze ma już za sobą.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))