(Depesza uzupełniona o dodatkowe szczegóły, komentarze analityka oraz tło)
FRANKFURT (Reuters) - W 2001 roku wzrost gospodarczy Niemiec wyniósł 0,6 procent, co oznacza że największa europejska gospodarka rozwijała się w najwolniejszym tempie od blisko 10 lat.
Federalne Biuro Statystyczne poinformowało, że spowolnienie tempa wzrostu Produktu Krajowego Brutto (PKB) z trzech procent w 2000 roku to głównie efekt spadku przychodów z eksportu i inwestycji.
"Spowolnienie rozpoczęło się w połowie roku i trwało przez całą jego dalszą cześć. Pod koniec 2000 roku prognozowaliśmy wzrost gospodarczy rzędu 2,5-3,0 procent" - napisał w komunikacie Johann Hahlen, szef niemieckiego biura statystycznego.
Dane za ubiegły rok były najgorsze od 1993 roku, gdy PKB Niemiec spadł o 1,1 procent. Chociaż biuro nie podało danych za czwarty kwartał to według wyliczeń ekonomistów największa europejska gospodarka weszła w nowy rok przeżywając recesję.
"Dostępne dane pozwalają nam ocenić, że w czwartym kwartale PKB spadł o 0,5 procent" - powiedział Ralph Solven z Commerzbanku. W trzecim kwartale PKB Niemiec spadł o 0,1 procent.
Całoroczne dane były tylko nieznacznie gorsze niż wzrost o 0,7 procent prognozowany przez analityków. Jednak jest to kolejna zła wiadomość dla Socjal-Demokratów Gerharda Schroedera przed zaplanowanymi na wrzesień wyborami do Bundestagu.
DEFICYT BUDŻETOWY W OKOLICACH TRZECH PROCENT
Biuro statystyczne podało również, że z powodu znaczącego spowolnienia gospodarki deficyt budżetowy Niemiec wzrósł w ubiegłym roku do 2,6 procent, czyli był znacznie powyżej założonego poziomu 1,5 procent.
Deficyt zbliżył się do poziomu trzech procent, górnego pułapu dozwolonego w pakcie stabilizacyjnym, który wyznacza kryteria makroekonomiczne dla krajów tworzących Europejską Unię Monetarną.
Analitycy spodziewają się również, że rząd obniży wkrótce prognozy wzrostu gospodarczego na ten rok do 0,75 procent. Będzie on więc znacznie niższy niż w pozostałych 11 państwach strefy euro.
Gospodarka Niemiec, w której jedno na pięć miejsc pracy zależy od eksportu, znacznie bardziej niż inne kraje dwunastki odczuwa konsekwencje pogorszenia światowej koniunktury.
Bezrobocie, którego redukcja była jednym z przedwyborczych postulatów Schroedera, cały czas rośnie. Zdaniem szefa urzędu pracy Bernharda Jagody liczba Niemców pozostających bez pracy wzrośnie w pierwszych miesiącach tego roku powyżej czterech milionów.
W 2001 roku tempo wzrostu eksportu spadło do 5,1 procent z 13,2 procent w 2000 roku. Poziom inwestycji zmniejszył się o 3,4 procent, podczas gdy rok wcześniej wzrósł o 8,7 procent.
Na początku tego tygodnia koncern stalowy ThyssenKrupp zapowiedział, że nie spodziewa się poprawy warunków ekonomicznych wcześniej niż w drugiej połowie 2002 roku.
Natomiast elektrotechniczny koncern Siemens poinformował, że w ostatnich trzech miesiącach jego zysk był znacząco wyższy niż w poprzednim kwartale. Nie podał jednak prognoz na najbliższe miesiące informując, że sytuacja na rynku jest nadal wyjątkowo niepewna.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))