OPIS3-Samolot pasażerski spadł na Queens

opublikowano: 2001-11-12 18:37

NOWY JORK (Reuters) - Tuż po starcie z lotniska JFK w poniedziałek samolot linii lotniczych American Airlines z 255 osobami na pokładzie spadł na dzielnicę Queens w Nowym Jorku.

Władze Nowego Jorku natychmiast zdecydowały o zamknięciu wszystkich dróg dojazdowych do miasta, a także zamknęły okoliczne lotniska.

Airbus A-300 wystartował z lotniska JFK w kierunku Santo Domingo na Dominikanie o godzinie 8.48 (14.48 czasu warszawskiego), a do katastrofy doszło o godzinie 9.17 (15.17 czasu warszawskiego).

Dotychczas brak jest informacji o przyczynach katastrofy, ale zdaniem władz nic nie wskazuje na to, by była ona dziełem terrorystów. Od 11 września, gdy w budynki Międzynarodowego Centrum Handlu uderzyły dwa samoloty, mieszkańcy obawiali się ponownego ataku.

"Lotniska zostały zamkniętem, a dla celów bezpieczeństwa zamknęliśmy wszystkie mosty i tunele na godzinę bądź dwie, aby zobaczyć, czy jest to tylko pojedynczy wypadek" - powiedział burmistrz Nowego Jorku Rudolph Guliani.

ŚWIADKOWIE MÓWIĄ, ŻE SAMOLOT SIĘ PALIŁ

Linie American Airlines poinformowały, że na pokładzie znajdowało się 246 pasażerów i 9-osobowa załoga. Dotychczas nie ma informacji o liczbie ofiar.

Świadkowie tragedii widzieli, że od samolotu oderwał się płonący silnik, a następnie samolot zaczął pikować, uderzając w część mieszkalną dzielnicy Queens.

Mieszkający w pobliżu miejsca katastofy emerytowany strażak Tom Lynch powiedział, że samolot wybuchł, a jedno ze skrzydeł odpadło.

"Samolot zdecydowanie wybuchł w powietrzu. Było bardzo głośno i zobaczyłem płomień, a samolot wyglądał tak, jakby oderwało sie od niego skrzydło, a następnie zaczął pikować w dół" - powiedział Lynch.

Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI) pospieszyło z zapewnieniami, że nic nie wskazuje na to by katastrofa samolotu była dziełem terrorystów.

"Obecnie nie sądzimy, że było to działanie terrorystów, ponieważ nie posiadamy informacji, które by na to wskazywały" - powiedziała rzecznik FBI Tracy Ballinger.

Podczas konferencji rzecznik Białego Domu, Ari Fleischer zalecał ostrożność przy ocenie powodów poniedziałkowej katastrofy. Fleischer dodał, że władze nie otrzymały żadnych "wiarygodnych" pogróżek, które można by wiązać z wydarzeniami.

WSZYSTKIE LOTNISKA W NOWYM JORKU ZAMKNIĘTE

"Jesteśmy poddawani kolejnej próbie i ją również przejdziemy" - powiedział Guiliani.

Władze Nowego Jorku i New Jersey poinformowały, że wszystkie lotniska w okolicach Nowego Jorku będą przez pewien czas zamknięte. Dotyczy to portów lotniczych Newark, JFK i La Guardia.

Dym unoszący się nad miejscem tragedii był widoczny na Manhattanie.

Szef ochrony Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) Michael McCann powiedział, że budynek ONZ został zagrodzony, jednak pracownicy nie zostali ewakuowani.

Osama bin Laden oskarżony przez USA o przygotowanie wrześniowych ataków na Nowy Jork i Waszyngton, ostrzegał ostatnio, że ONZ jest organizacją antymuzułmańską i popiera naloty na Afganistan.

W poniedziałek ewakuowano natomiast największy budynek w Nowym Jorku, Empire State Buliding.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))