E-sklep może zapłacić odszkodowanie za nieterminową realizację zamówienia. Nie może jednak wyłączyć swojej odpowiedzialności za nią, zrzucając winę na kuriera.
Po podjęciu przez klienta decyzji zakupowej sklep internetowy zobowiązany jest do wydania zamówionej przez niego rzeczy w określonym terminie. Co do zasady sprzedawca zobowiązany jest wydać klientowi towar niezwłocznie, nie później niż w ciągu 30 dni, chyba że z umowy wynika inny termin doręczenia. W regulaminach sklepów internetowych sprzedający zamieszczają zazwyczaj krótsze terminy, np. tygodniowe. Wbrew pozorom deklaracje dotyczące czasu dostawy nie są wyłącznie instrukcjami, które nie wywołują żadnych skutków - e-sklep jest związany proponowanymi przez siebie terminami.
Przedsiębiorcy powinni dołożyć wszelkich starań, aby konsument otrzymał zakupy zgodnie z ustaleniami, ponieważ odpowiadają za opóźnienia w dostawie. Zgodnie ze stanowiskiem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sklep nie może wyłączyć lub ograniczyć swojej odpowiedzialności w tym zakresie. Natomiast postanowienia zawarte w regulaminie, takie jak np. to, że przedsiębiorca nie ponosi odpowiedzialności za opóźnienia w dostawie leżące po stronie firmy kurierskiej lub sprzedawca nie odpowiada za nieterminowe doręczenie zamówienia, są niedozwolone.
W przypadku niewywiązywania się przez sprzedawcę z warunków umowy kupujący może mu wyznaczyć dodatkowy termin do wydania rzeczy. Natomiast po jego bezskutecznym upływie ma prawo odstąpić od umowy. Poza tym może ubiegać się o odszkodowanie za opóźnienie w dostawie. Jak wynika z art. 471 kodeksu cywilnego, “dłużnik zobowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności”.
Poznaj program konferencji “Strategic Pricing Management”, 28 marca 2023, Warszawa >>