Orsted pozwał administrację Trumpa. Stawką miliardowa farma wiatrowa

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-09-04 18:50

Orsted podjął kroki prawne przeciwko administracji Donalda Trumpa, domagając się przywrócenia prac nad niemal ukończoną morską farmą wiatrową u wybrzeży Nowej Anglii. Projekt Revolution Wind, realizowany wspólnie z Global Infrastructure Partners, został wstrzymany decyzją rządu, mimo że jest już gotowy w około 80 proc. – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Pozew trafił w czwartek do sądu federalnego w Waszyngtonie. Spółka żąda uchylenia nakazu wstrzymania prac wydanego 22 sierpnia i twierdzi, że jego utrzymanie narusza konstytucyjne prawo do rzetelnego procesu. Orsted podkreśla, że w projekt zainwestowano już 5 mld USD, a jego anulowanie groziłoby stratą ponad 1 mld USD.

Administracja Trumpa uderza w morską energetykę wiatrową

Farma ma dostarczać energię do setek tysięcy gospodarstw domowych w Rhode Island i Connecticut. Jak podkreśla Orsted, inwestycja przeszła wieloletnie procedury środowiskowe i bezpieczeństwa, prowadzone przez kilka agencji i trzy kolejne administracje prezydenckie.

Administracja Donalda Trumpa od początku roku prowadzi działania wymierzone w rynek morskich farm wiatrowych w USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych wstrzymał wydawanie nowych koncesji i zezwoleń, ograniczył obszary morskie dostępne dla inwestycji i cofnął część ulg podatkowych. Resort handlu wszczął też dochodzenie w sprawie importowanych turbin i części, które może skutkować dodatkowymi cłami. Sam Donald Trump od lat ostro krytykuje energetykę wiatrową, twierdząc m.in., że turbiny zabijają ptaki, wywołują raka czy „doprowadzają wieloryby do obłędu”.

Orsted: proces sądowy konieczny, choć szukamy porozumienia

Administracja uzasadniła wstrzymanie projektu Revolution Wind obawami o bezpieczeństwo narodowe. Nakaz wstrzymania wydano zaledwie kilka godzin po podpisaniu przez duńskiego ministra spraw zagranicznych Larsa Lokke Rasmussena porozumienia klimatycznego z gubernatorem Kalifornii Gavinem Newsomem. W Danii spekuluje się, że działania Waszyngtonu mogły być odwetem za tę umowę.

Orsted zapewnia, że będzie starał się znaleźć polubowne rozwiązanie sporu, jednak proces sądowy uznaje za konieczny krok. W pozwie firma odrzuca także argumenty dotyczące zagrożeń dla wielorybów, wskazując, że – według konsensusu naukowego – główną przyczyną ich śmierci są kolizje z jednostkami pływającymi i zaplątanie w sprzęt rybacki, a nie działalność farm wiatrowych.

Przyszłość farm wiatrowych pod znakiem zapytania

Spór toczy się w szczególnie trudnym okresie dla firmy Orsted. Akcje spółki spadły od początku roku o ponad 40 proc., co oznacza utratę ok. 8 mld USD wartości rynkowej. Firma szykuje teraz emisję akcji wartą 60 mld koron duńskich, aby wzmocnić swoje finanse po tym, jak decyzje administracji Donalda Trumpa uniemożliwiły sprzedaż udziałów w innym projekcie – Sunrise Wind u wybrzeży Nowego Jorku.

Na początku roku Donald Trump wydał podobny zakaz wobec projektu Equinora, ale po kilku tygodniach został on cofnięty. Obecny spór wygląda jednak na poważniejszy i może przerodzić się w długą batalię sądową, która zaważy na przyszłości morskiej energetyki wiatrowej w USA.