PARYŻ (Reuters) - Europejski producent sprzętu elektronicznego Philips   poinformował we wtorek, że zwolni ponad 1200 pracowników we Francji.   Większość z nich, to pracownicy fabryki w Le Mans produkującej telefony   komórkowe.   
    W całej Francji Philips zatrudnia 2.842 pracowników.  
    Philips zdecydował się sprzedać ten dział produkcji, z powodu zbyt  wysokich kosztów jego utrzymania.  
    Fabryka w Le Mans będzie produkowała telefony stacjonarne, część jej   urządzeń, jak również część badawcza i rozwojowa, przejdzie na własność   spółki joint-venture China Electronics Corporation.  
    "Otrzymaliśmy tę wiadomość dzisiaj rano i jesteśmy zrozpaczeni" - powiedziała Reuterowi rzecznik francuskiej centrali związkowej CGT.   
    "Nie spodziewaliśmy się, że sprawy zajdą tak daleko. Mieliśmy nadzieję  na znalezienie partnera, ale Philips nas porzucił" - dodała.  
    Philips dołączył do grona spółek, które redukują zatrudnienie we   Francji. Wcześniej na zwolnienia zdecydowały się między innymi Danone, Marks   & Spencer, Moulinex, Nestle, Usinor i Pechiney.  
    Fala zwolnień zmusiła francuski rząd do przyspieszenia reform kodeksu  pracy, który przewiduje między innymi nałożenie kar na firmy, które   przeprowadzają masowe zwolnienia.   
    Według nowych przepisów pracodawcy muszą uzasadnić konieczność obniżenia  zatrudnienia, a także dają zwalnianym pracownikom prawo do zaproszenia do   udziału w rozmowach negocjatora z zewnątrz.   
    Zarząd Philipsa spotka się z przedstawicielami pracowników w Le Mans o  godzinie 16.00 czasu warszawskiego.  
    ((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780,   [email protected]))