PIB Group, niezależna grupa pośredników ubezpieczeniowych z Wielkiej Brytanii, w maju tego roku poinformowała o przejęciu Exito Consulting wraz ze spółkami zależnymi. Była to jej druga w tym roku i trzecia w ogóle inwestycja na rynku brokerskim w Polsce. W styczniu do grupy dołączyła wrocławska spółka Brokers Union, zaś w listopadzie 2020 r. również pochodząca ze stolicy Dolnego Śląska spółka WDB.
PIB Group nie ukrywała, że majowa transakcja to nie koniec przygody z polskim rynkiem — właśnie odkryła karty, przejmując multiagencję Asist. Umowa, która wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, to dopiero początek zakupów brytyjskiej grupy.
Agencja do zadań specjalnych
Do realizacji planów konsolidacji rynku multiagencyjnego w Polsce powołała specjalny podmiot — PIB Agency, którego zadaniem jest nabywanie bezpośrednio udziałów w spółkach. Na razie w jednej — Asist, a docelowo w kilku.
Multiagencja Asist, której początki sięgają 2002 r., zajmuje się organizacją oraz obsługą sieci agencji ubezpieczeniowych na terenie całej Polski. Ma 1300 partnerów, a łączna składka lokowana w towarzystwach ubezpieczeniowych przekroczyła w 2021 r. 320 mln zł. Z firmą współpracuje ponad 3900 osób, które w ramach jednej umowy mają możliwość sprzedaży produktów 25 towarzystw — życiowych i majątkowych.
— PIB Group to partner, którego szukaliśmy od dłuższego czasu, prowadząc liczne rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Jest to podmiot zakorzeniony w naszej branży, rozumiejący ją i dający szerokie możliwości rozwoju — mówi Rafał Ćwikliński, prezes spółki Asist.
Po przejęciu przez PIB Group zarówno władze spółki jak jej marka pozostają bez zmian.

Miliard w kieszeni
Bartosz Słupski, prezes PIB Agency, przyznaje, że brytyjska grupa zamierza dołączyć do innych graczy, którzy już konsolidują bardzo mocno rozdrobniony rynek agencyjny i brokerski w Polsce. PIB Agency prowadzi zaawansowane negocjacje z kilkoma podmiotami i być może jeszcze na przełomie roku uda jej się ogłosić kolejną transakcję. 2023 r. ma być bardzo owocny.
— Nasz cel na przyszły rok to 1 mld zł składki w całej grupie w Polsce jako suma przypisu z części brokerskiej i multiagencyjnej. Chcemy w ciągu trzech lat, czyli na koniec 2025 r., mieć 1 mld zł składki przypisanej tylko w części agencyjnej — mówi Bartosz Słupski.
Celuje w duże multiagencje, których wypracowane przez lata rozwiązania będzie można wykorzystywać docelowo w całej grupie. Nie rezygnuje jednak z przejmowania mniejszych firm, którym coraz trudniej rywalizować ze względu m.in. na złożoność regulacji, przepisów i rosnących kosztów.
Grupa PIB, wspierana przez czołowe na świecie fundusze private equity: Apax Funds oraz The Carlyle Group, lokuje łącznie ponad 1,9 mld GBP składki i ma przychody przekraczające 300 mln GBP. Spółki należące do grupy operują w siedmiu państwach w Europie, oprócz Polski m.in. w Irlandii, Niemczech, Danii, Holandii. Zespół PIB Group liczy obecnie 2400 osób.
— Transakcje M&A wpisane są w DNA PIB Group. Grupa ogłasza kilkanaście inwestycji rocznie i od 2016 r. rośnie nieprzerwanie. Bardzo mocno stawiamy też na synergie w grupie, która liczy już ponad 50 spółek w siedmiu krajach. Chcemy wykorzystać potencjał wiedzy, kompetencji i produktów — czasem bardzo specjalistycznych w Europie. Staramy się przenosić te pomysły na inne rynki — mówi Bartosz Słupski.
Tyle składki przypisanej w części agencyjnej chce mieć PIB Group na koniec 2025 r.