Poprawa nastrojów w naszym regionie zaowocowała aprecjacją złotego. Po przedwczorajszym osłabieniu nie został ślad. Euro, dolar i frank spadły na poziomy sprzed kilku dni.
Inwestorzy wystraszeni zapowiedziami o obniżkach stóp procentowych przez czeski Bank Centralny przerzucają kapitał do Polski. Dlatego złoty zyskiwał najbardziej spośród walut regionu. Dużym popytem cieszył się też forint. Po dobrych danych o sprzedaży detalicznej na Węgrzech potwierdziły się nadzieje na podwyżkę stóp procentowych przez Bank Węgier.
Zapiski z ostatniego posiedzenia RPP osłabiły skalę aprecjacji złotego na koniec dnia. Rada spodziewa się, że mocny złoty może obniżyć inflację. A zatem presja na podwyżki stóp może zmaleć. Dzisiejsze dane sprzedaży detalicznej potwierdzą, czy złoty powróci na trwałą ścieżkę aprecjacji.
Marek Wołos