Pierwsza dostawa rosyjskiej ropy na Kubę od roku. Moskwa wspiera sojusznika

Alicja Skiba
opublikowano: 2024-03-28 13:10

Na Kubie rosną niepokoje w związku z przerwami w dostawach prądu i niedoborami żywności. Pogrążony w kryzysie kraj otrzyma jednak wsparcie od Rosji, która po raz pierwszy od roku dostarczy mu ropę - przekazał w czwartek Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W piątek do kubańskiego portu Matanzas zostanie dostarczone ok. 715 tys. baryłek ropy naftowej. Ładunek znajduje się na pokładzie statku należącego do Sovcomflot, który płynie pod banderą Gabonu. Rosyjska spółka została objęta sankcjami USA. Surowiec może zaspokoić zapotrzebowanie Kuby na ok. 35 dni, jak uważa Jorge Piñon, badacz z University of Texas Energy Institute.

To największa rosyjska dostawa od września 2022 r., jak wynika z danych firmy Kpler. Powinna zniwelować przerwy w dostawie prądu na całej wyspie.

“Kubie brakuje ropy naftowej, a całkowity deficyt wynosi ok. 100 tys. baryłek dziennie. Spodziewamy się, że rosyjski surowiec będzie dalej dostarczany przez jeden tankowiec miesięcznie. To wystarczy, aby rafineria w Hawanie działała w tym tempie” - wyjaśnił Piñon.

Kuba obwinia USA

Latynoamerykański kraj znajduje się w największym kryzysie od czasu upadku Związku Radzieckiego. Na początku tego miesiąca mieszkańcy wyspy zmęczeni ciężkimi warunkami życia rozpoczęli protesty, jakich nie widziano od 2021 r.

Kubański rząd obwinia za problemy kraju amerykańskie embargo handlowe nałożone po rewolucji w 1959 r. Organizacja CARICOM (Karaibska Wspólnota i Wspólny Rynek) wzywa Waszyngton do złagodzenia sankcji.

Dostawy z Rosji potrzebne jak najprędzej

Kuba i Rosja podpisały w ubiegłym roku umowę, która miała pomóc złagodzić niektóre problemy wyspy, jednak realizacja jej założeń jest powolna ponieważ Kreml jest skupiony na prowadzeniu inwazji na Ukrainie.

Moskwa, która od dekad (jeszcze za czasów Związku Radzieckiego) była sojusznikiem Hawany planuje również wysyłki innych towarów.

“Potrzebujemy, by paliwo, pszenica i nawozy oferowane przez Rosję dotarły do nas tak szybko, jak możliwe” - skomentował Omar Everleny Perez, ekonomista z Kuby.