Po środowym zejściu notowań do najniższego poziomu od ostatniego czerwca, czwartek przyniósł wzrostową korektę wyceny złota. Kruszec odnotował pierwszy zysk od pięciu sesji, choć skala wzrostu na finiszu była symboliczna.
fot. Bloomberg
Po środowym zejściu notowań do najniższego poziomu od ostatniego czerwca, czwartek przyniósł wzrostową korektę wyceny złota. Kruszec odnotował pierwszy zysk od pięciu sesji, choć skala wzrostu na finiszu była symboliczna.
Kwietniowe kontrakty na złoto zamknęły sesję na Comex wzrostem o 0,1 proc. drożejąc o 2,20 USD do poziomu 1775 USD za uncję. W ciągu dnia aprecjacja była znacznie mocniejsza, choć trzeba też wspomnieć, że pod konie dnia kurs zszedł przez moment poniżej poziomu z środowego zamknięcia.
W minioną środę najbardziej aktywny kontrakt na złoto wygenerował na wykresie swój pierwszy „krzyż śmierci” od czerwca 2018 r. Taka sytuacja ma miejsce gdy 50-dniowa średnia krocząca przecina się poniżej 200-tu dniowej co jest powszechnie postrzegane jako linia podziału między długoterminowymi trendami wzrostowymi i spadkowymi.
W ostatnich dniach przecenę metalu implikował przede wszystkim wzrost rentowności amerykańskich benchmarkowych obligacji skarbowych i odreagowanie na dolarze.