Edelweiss, spółka zależna Lufthansy, obsługuje połączenia z popularnymi wśród turystów greckimi wyspami: Santorynem, Mykonos, Kos i Kretą. Władze firmy zdecydowały, że piloci będą wozili kasetkę z gotówką na zakup paliwa, obsługi naziemnej lub opłaty za lądowanie.

- Grecy są bardzo pomocni, a obsługa jest perfekcyjna, pomimo trudnej sytuacji – powiedział pilot linii Edelweiss, Martin Gautschi, latający na greckie wyspy.
Dodał jednak, że wszystkie transakcje realizowane są gotówką.
- Jest jak w ostatnich dniach Swissair – powiedział.
W 2001 roku linia Swissair zbankrutowała i obsługujące jej samoloty porty lotnicze przyjmowały od niej tylko gotówkę. Różnica polega na tym, że Edelweiss nie ma problemów finansowych w przeciwieństwie do Grecji.