Pioneer chce dywidendy z Handlowego

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2009-06-15 12:07

PKO BP może nie być jedynym bankiem, który w br. wbrew zaleceniom KNF i NBP wypłaci dywidendę. Pioneer Pekao, największy gracz na rynku funduszy inwestycyjnych, chce, by zyskiem za 2008 r. podzielił się też Bank Handlowy. Towarzystwo proponuje wypłatę 483 mln z 645 mln zł zysku.

Pioneer zwrócił się już z wnioskiem o wprowadzenie stosownej uchwały do porządku obrad walnego zaplanowanego na 18 czerwca.

— Chcemy, aby zysk netto, który wyniósł 645 mln zł, został podzielony na dywidendę w kwocie 483 mln zł i odpis na kapitał rezerwowy w kwocie 162 mln zł. Kwota dywidendy przypadająca na jedną akcję wyniosłaby 3,70 zł — potwierdza Zbigniew Jagiełło, prezes Pioneer Pekao Investment Management i Pioneer Pekao TFI.

KNF już kilka miesięcy temu zarekomendowała bankom zatrzymanie zysku w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Stanowisko powtórzyła w ubiegłym tygodniu.

Pioneer Pekao przekonuje, że nie ma zagrożenia dla stabilności finansowej Handlowego. Według wyliczeń funduszu, współczynnik wypłacalności banku wynosił na koniec ub.r. co najmniej 12,1 proc., a nawet 14 proc.

"Po wypłaceniu zaproponowanej przez nas dywidendy współczynnik spadnie do około 11,7 proc. i będzie zdecydowanie przekraczać wymagany przez prawo poziom 8 proc. i zalecany przez KNF poziom 10 proc." — mówi Zbigniew Jagiełło i przekonuje, że bank straci na zatrzymaniu zysku.

— Pozostawienie całego zysku spowoduje spadek ROE i obniży atrakcyjność inwestycyjną banku dla akcjonariuszy przez nieefektywne wykorzystanie kapitałów własnych — mówi Zbigniew Jagiełło.

O wypłacie zdecyduje głos spółki matki, która ma 75 proc. akcji i która potrzebuje pieniędzy.