Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w Sejmie następnej kadencji klub PiS złoży projekt nowelizacji kodeksu karnego, który przewiduje wprowadzenie 24-godzinnych sądów, pracujących na trzy zmiany. Projekt, który jest już gotowy, zakłada, że sprawcy drobnych, średnich przestępstw i czynów chuligańskich, schwytani na gorącym uczynku, staną przed sądem w ciągu 24 godzin od ujęcia.
Zbigniew Ziobro (PiS) powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że takie rozwiązanie będzie możliwe dzięki wprowadzeniu 24-godzinnych dyżurów w sądach, z udziałem prokuratora i adwokata. Jak dodał, umożliwi to niezwłoczne rozpatrzenie spraw w postępowaniu przyspieszonym. Powołał się na przykład innych państw, gdzie takie rozwiązanie zostało przyjęte - m.in. USA, Wielkiej Brytanii i Francji.
Zdaniem Ziobry, wprowadzenie 24-godzinnych sądów pozwoli: zaoszczędzić czas i środki finansowe organom ścigania, natychmiastowo karać za naruszenie prawa oraz zwiększy poczucie bezpieczeństwa i zaufania społeczeństwa do wymiaru sprawiedliwości. "To ważny i potrzebny projekt, który uzdrowi polski wymiar sprawiedliwości" - ocenił.
Ziobro poinformował, że osądzony miałby możliwość odwołania od wyroku w ciągu dwóch tygodni.