PKO BP: do końca roku inflacja CPI nie przekroczy 5 proc. w ujęciu rocznym

PAP
opublikowano: 2024-09-13 12:55

Inflacja CPI do końca roku nie przekroczy 5 proc. rdr - prognozują analitycy PKO BP w komentarzu do piątkowych danych GUS. Dodali, że wysokość szczytu inflacyjnego w I kwartale przyszłego roku będzie zależeć od decyzji odnośnie cen energii.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu wzrosły rdr o 4,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc.

W komentarzu do tych wyliczeń przedstawiciele Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego zwrócili uwagę, że inflacja CPI w sierpniu wzrosła do 4,3 proc. r/r z 4,2 proc. r/r w lipcu, zgodnie z szybkim szacunkiem GUS. Natomiast inflacja usługowa pozostała bez zmian, na poziomie 6,2 proc. r/r, a towarowa wzrosła do 3,6 proc. r/r z 3,5 proc. r/r.

Ekonomiści PKO BP szacują, że inflacja bazowa w sierpniu mogła się nieznacznie obniżyć, do 3,7 proc. r/r z 3,8 proc. r/r w lipcu. "Uważamy, że w inflacji bazowej cały czas widać efekty przekładania na konsumentów wyższych kosztów, które jednak obecnie wyhamowują co zapowiada, że także ta miara inflacyjna powinna się w średnim terminie unormować" - poinformowali.

Zwrócili uwagę na najwyższą od maja 2012 r. inflację w kategorii "wyrobów tytoniowych", wynoszącą 9,4 proc. rok do roku. Dodali, że w sierpniu kolejny miesiąc rosły ceny dostaw wody (0,9 proc. m/m i 12,6 proc. r/r), co jest efektem wchodzenia w życie nowych, wyższych taryf wodnych.

"Oczekujemy, że do końca roku inflacja CPI nie przekroczy 5 proc. r/r." - zaznaczyli ekonomiści. Ich zdaniem wysokość szczytu inflacyjnego w I kwartale 2025 r. "zależeć będzie od decyzji względem cen energii (nieznacznie ponad 6 proc. r/r w przypadku uwolnienia cen i o ok. 0,8 pp niżej w przypadku utrzymania obecnych rozwiązań)".

Zaznaczyli, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych w sierpniu wzrosły o 4,1 proc. rok do roku wobec 3,2 proc. r/r w lipcu. Za ten wzrost - jak ocenili - odpowiadała zdecydowanie słabsza skala wakacyjnych spadków cen (w sierpniu -0,1 proc. m/m vs wzorzec sezonowy -0,7 proc. m/m). Dodali, że w ujęciu miesięcznym wzrosły m.in. ceny pieczywa (0,7 proc. m/m), mięsa (0,2 proc. m/m), olejów i tłuszczów (0,4 proc. m/m), przy braku zmian cen owoców i spadku cen warzyw o 3 proc. m/m. Według nich odzwierciedla to wysoką presję kosztową w przetwórstwie spożywczym i niekorzystne warunki pogodowe wpływające na uprawy.

Ceny paliw w sierpniu spadły o 1,7 proc. r/r wobec wzrostu o 1,2 proc. r/r w lipcu - wskazali analitycy banku. "Bieżące tendencje na rynku ropy pozwalają spodziewać się dalszych spadków cen" - wskazali.

Natomiast ceny nośników energii w sierpniu wzrosły o 10,4 proc. rok do roku i o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca - w obu przypadkach o 0,1 pp wyżej od szybkiego szacunku. Ceny prądu nie zmieniły się, gaz zdrożał o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, a energia cieplna - ich zdaniem - "zaskakująco" staniała, o 0,1 proc. m/m.

Zwrócili również uwagę na dalsze sezonowe wzrosty cen opału (w sierpniu 1,3 proc. m/m). Prognozują oni, że "kolejne istotne zmiany cen nośników energii będą możliwe od stycznia, ale wiele wskazuje, że do nich nie dojdzie".