W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2024 r. wzrosła o 5 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 0,1 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 5,4 proc. w ujęciu rocznym.
"Dane za maj nie były już zaburzane przez efekt przesunięcia Wielkanocy widoczny w kwietniu, stąd spadek sprzedaży żywności był ograniczony i wyniósł 1 proc. r/r. Podobnie jak przed miesiącem, najsilniej rosła sprzedaż samochodów (23,8 proc. r/r). Słabą passę kontynuowała odzież (-13,5 proc. r/r) oraz meble, rtv i agd (-8,4 proc. r/r), co stanowi pokłosie sytuacji na rynku nieruchomości (liczba mieszkań oddanych do użytkowania w okresie styczeń-maj 2024 była o 15,9 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2023). Niewielki wzrost (1,5 proc. r/r) dotyczył z kolei wrażliwej na koniunkturę kategorii prasa i książki (wzrosty w ujęciu r/r są obserwowane prawie nieprzerwanie od początku 2024)" – wskazano w komentarzu ekonomistów banku PKO BP do danych GUS.
Dodano w nim, że sprzedaż w ujęciu nominalnym zwiększyła się o 5,4 proc. w ujęciu rocznym, co oznacza wg ekonomistów PKO BP, że "implikowany +deflator+ nieznacznie wzrósł względem kwietnia, choć nadal ukształtował się blisko zera". Zwrócono uwagę, że wzrost cen w sklepach z żywnością nieznacznie spowolnił (do 2 proc. w ujęciu rocznym z 2,3 proc. rocznie w kwietniu), "przy pogłębieniu spadków cen u dilerów samochodowych (-3,9 proc. r/r) i nieco mniejszych spadkach na stacjach benzynowych (-1,4 proc. r/r)".
"Realny wzrost sprzedaży w ujęciu odsezonowanym według GUS wyniósł 3,3 proc. m/m, co po kwietniowym spadku jest już bardziej spójne z naszym scenariuszem zakładającym rosnącego w siłę polskiego konsumenta. Dane o sprzedaży zaskoczyły in plus, pomimo lekkiego pogorszenia koniunktury konsumenckiej w maju (najpewniej jeszcze z powodu powrotu wyższej stawki VAT), co wraz z poprawą nastrojów w czerwcu daje podstawy do oczekiwania solidnych wzrostów sprzedaży w kolejnych miesiącach" – uważają ekonomiści PKO BP.
GUS podał w poniedziałek także dane o produkcji budowlano-montażowej w maju. W ujęciu rocznym spadła ona o 6,5 proc., a w stosunku do kwietnia wzrosła o 7 proc.
"Sektor odczuwa skutki okresu przejściowego między perspektywami unijnymi, co szczególnie silnie waży na segmencie inżynierii lądowej (-6,6 proc. r/r) i robót specjalistycznych (-7,7 proc. r/r). Spadki w ujęciu r/r (-5,4 proc.) dotyczą również budowy budynków. Dane o aktywności gospodarczej za pierwsze dwa miesiące II kw. 2024 wskazują na – zgodne z naszymi przewidywaniami – przyspieszenie dynamiki wzrostu PKB w II kw. 2024. Prognoza (...) implikuje wzrost w II kw. 2024 r. w tempie nieco poniżej 3 proc." – ocenili ekonomiści PKO BP.