Płatności w transporcie nie dojeżdżają na czas

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-06-18 20:00

Zatory płatnicze zatrzymują polski transport. Karuzela się nakręca i branża jest jednym z liderów w rankingu dłużników.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile polskich firm transportowych boryka się z niesolidnymi klientami
  • jak to wpływa na ich kondycję finansową
  • jak kłopoty z niesolidnymi płatnikami planuje rozwiązać Komisja Europejska
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z zatorami płatniczymi boryka się obecnie aż 94 proc. przedsiębiorstw w Polsce — wynika z najnowszej edycji badania „Skaner MŚP” realizowanego dla BIG InfoMonitor. Na koniec kwietnia 2024 r. zaległości firm z różnych branż pobiły kolejny rekord. Zobowiązań nie płacą w terminie nie tylko firmy, które są w finansowych tarapatach, ale też duże, prężnie działające podmioty. Przetrzymane pieniądze traktują jak darmowy kredyt. Cierpią na tym najmniejsze firmy, dla których każda nieopłacona faktura to poważny problem i dziura w budżecie.

W całym sektorze MŚP aż 46,4 proc. firm czeka na zarobione pieniądze ponad 30 dni, a 35 proc. już nawet ponad 60 dni. Najgorzej sytuacja wygląda w branży transportowej, gdzie ponad połowa przedsiębiorstw odnotowała opóźnienia o 30 dni, a 48 proc. o co najmniej 60. Długotrwałe opóźnienia w spłacie zobowiązań przez kontrahentów wpędzają branżę transportową w długi. Niespłacone w terminie zadłużenie firm z sektora widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie BIK wynosi już 3,2 mld zł i jest udziałem ponad 37 tys. podmiotów. Oznacza to, że już prawie co 10. firma transportowa ma poważne kłopoty finansowe.

W największych kłopotach — i to niezależnie od branży — są małe przedsiębiorstwa (zatrudniające od 10 do 49 osób). To wobec nich kontrahenci najczęściej dopuszczają się opóźnień. Ponad połowa małych firm zgłaszała w ostatnich miesiącach faktury przeterminowane o 30 dni, a 45 proc. o 60. Największą presję czują klienci mikrofirm (zatrudniających do dziewięciu pracowników), ale i tak 40 proc. z nich nie spłaca swoich zobowiązań przez ponad 30 dni po terminie, a 15 proc. nawet przez więcej niż 60.

Niedoskonałe prawo

Warto zaznaczyć, że nieuregulowane w terminie faktury to nie tylko polski problem. Pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska zapowiedziała działania w sprawie poprawienia obowiązujących przepisów. Projekt zakłada ograniczenie terminu zapłaty za fakturę do maksymalnie 30 dni oraz karę finansową za opóźnienia. Polskie prawo również zakazuje nadmiernego opóźniania w regulowaniu zobowiązań, a prezes UOKiK może nałożyć karę finansową na podmiot łamiący zakaz.

— Kary mogą być dotkliwe. Najwyższa w 2023 r. wyniosła aż 7,5 mln zł. Co istotne, kary te dotyczą jedynie garstki nieuczciwych dłużników. W ubiegłym roku nałożono je zaledwie na 34 firmy na łączną kwotę 24 mln zł. Poza tym przepisy są niewystarczające w sytuacji, gdy część kontrahentów zwyczajnie nie czuje moralnego obowiązku spłacania swoich długów w terminie, a inni, wciągnięci już w śnieżną kulę zaległości, po prostu nie mają pieniędzy, by rozliczać się na bieżąco. Zanim nawiąże się z kimś relacje biznesowe, warto więc sprawdzić jego uczciwość finansową — mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Zamrożone miliardy

Nieopłacone w terminie zobowiązania prowadzą do coraz większych zatorów pieniężnych w całej gospodarce. W ciągu roku przybyło w Polsce 8,5 tys. nadmiernie zadłużonych firm. Jest ich już prawie 320 tys., a kwota ich zaległości (z tytułu kredytowych i pozakredytowych zobowiązań opóźnionych powyżej 30 dni i na co najmniej 500 zł) na koniec kwietnia 2024 r. przekroczyła rekordowe 44 mld zł. To 3,1 mld zł (8 proc.) więcej niż rok wcześniej.

— Nic więc dziwnego, że tylko co trzecia firma z sektora MŚP planuje w ciągu najbliższego roku inwestycje, wzrost zatrudnienia. Miliardy złotych zamrożone w przeterminowanych długach skutecznie chłodzą plany przedsiębiorców. Dostęp do kapitału jest jedną z największych przeszkód w rozwoju małego biznesu, a nieopłacone w terminie płatności jeszcze bardziej blokują ich rozwój — mówi Cezary Bachański, przedsiębiorca i ekspert Warsaw Enterprise Institute.