Zawsze mnie zastanawiało, jak wielki był wpływ Marii, noblistki w męskim wówczas świecie nauki, na wybory zawodowe jej potomkiń. Mam przy tym świadomość, że Ève, druga córka Marii, była humanistką i zajęła się pisarstwem. Być może była wyjątkiem potwierdzającym regułę, którą znają doświadczeni HR-owcy. Oni wiedzą, że kobiety przyciągają inne kobiety, np. do pracy w branżach tradycyjnie uznawanych za męskie. Takie przyciąganie jest ważne, bo zwiększa różnorodność, która z kolei zwiększa efektywność firm.
Ranking 100 Kobiet Biznesu, który PB realizuje od 14 lat, też ma przyciągać. Wiemy, że „role models”, czyli wzorce, mają znaczenie, zwłaszcza dla młodych ludzi. W rankingu, w którym oceniane są wyniki finansowe firm prowadzonych przez kobiety, w czołówce były w zeszłym roku prezeski m.in. z branży logistycznej, chemicznej i z przemysłu ciężkiego. Niech ich sukcesy, odniesione w branżach męskich, rezonują wśród innych kobiet.
Rankingowi towarzyszą dwa plebiscyty, w których to Czytelnicy przyznają tytuły: Kobiety Biznesu i Kobiety Biznesu - działalność społeczna. Głosujcie!
Redakcja wyróżniła w tym roku łącznie 15 pań, które mają świeże sukcesy biznesowe lub realizują ciekawe inicjatywy społeczne. Grono jest zróżnicowane, ponieważ są w nim menedżerki firm, ale też ich właścicielki, założycielki firm, ale też potomkinie założycieli, wreszcie przedstawicielki branż tradycyjnie męskich, ale też kobiecych.
Większości z nich sam biznes nie wystarcza. Prowadzą fundacje, wspierają młodzież, chcą zmieniać świat. Jak Maria Skłodowska-Curie, która w czasie pierwszej wojny światowej stworzyła „les Petites Curie”, czyli małe mobilne gabinety rentgenowskie, którymi jeździła na front i pomagała w leczeniu rannych.
Wskazaniem, która z Pań odniosła największy sukces lub stworzyła najciekawszą inicjatywę społeczną, będą Państwa głosy. Zapraszamy!
Wejdź na stronę: 100 Kobiet Biznesu i zagłosuj.

Kobiety coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w świecie biznesu. Zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Przedsiębiorstwa zarządzane przez kobiety są motorem innowacji i transformacji gospodarczej. To właśnie kobiety biznesu często wyznaczają nowe standardy w zarządzaniu, promując zrównoważony rozwój i odpowiedzialność społeczną.
Ich sukcesy nie ograniczają się jedynie do aspektu ekonomicznego – mają także głęboki wymiar społeczny. Dla kobiet przedsiębiorczyń zrównoważony rozwój oznacza nie tylko dbałość o wyniki finansowe firmy, ale także o długoterminowy wpływ ich działalności na społeczeństwo i planetę.
Kobiety liderki często są pionierkami we wdrażaniu działań na rzecz ochrony środowiska i lokalnych społeczności, promując jednocześnie równość płci i inkluzywność.
To bardzo budujące, przede wszystkim dla młodszego pokolenia. Sukcesy kobiet biznesu stają się inspiracją i wzorem do naśladowania dla młodych kobiet, pokazując, że płeć nie determinuje możliwości osiągania sukcesu, a zysk i odpowiedzialność społeczna mogą iść w parze.
Już teraz obserwuję, że młodsze pokolenie kobiet odważnie podejmuje wyzwania, tworząc np. własne przedsiębiorstwa. Ich determinacja oraz znajomość nowoczesnych narzędzi biznesowych w połączeniu z dbałością o kwestie równości płci i zaangażowania społecznego, sprawiają, że te młode liderki stają się symbolem dynamicznych przemian w polskim biznesie.
Mimo, że kobiety odgrywają coraz większą rolę w biznesie, nadal napotykają różnorodne wyzwania. Brak równych szans, stereotypy oraz trudności w łączeniu kariery z życiem rodzinnym to tylko niektóre z barier, z którymi muszą się mierzyć. Odpowiedzią może być inwestowanie w rozwój kobiecej przedsiębiorczości. Moim zdaniem kobiety w Polsce są świetnie wykształcone i zaradne, a tę cechę odziedziczyły po swoich matkach i babkach. Mają też świetne pomysły na biznes, jednak czasami brakuje im wsparcia przy otwieraniu własnych firm.
Na tym etapie warto podkreślić, że instytucje finansowe, takie jak PKO Bank Polski, dostrzegają potencjał kobiet i aktywnie wspierają ich rozwój. Banki, finansując kobiece przedsiębiorstwa, nie tylko przyczyniają się do rozwoju polskiej gospodarki, ale także wspierają budowę zrównoważonej przyszłości, w której równość płci i odpowiedzialność społeczna stanowią fundamenty długoterminowego rozwoju.

Jako osoba z bogatym doświadczeniem w zarządzaniu, wiem, że różnorodność to nie chwilowy trend, ale olbrzymia siła prowadząca do sukcesu. Od wielu lat czerpię inspirację od ludzi z różnych kultur, środowisk i płci. Różnorodni „role models”, czyli wzorce, to nie tylko mentorzy, ale również przewodnicy, którzy pokazują, że do sukcesu prowadzi wiele dróg. Im wyżej wspinasz się na drabinie kariery, tym bardziej doceniasz ich wartość. Umożliwiają nam odkrywanie nowych, często nieoczywistych ścieżek.
Zespoły z większą różnorodnością działają znacznie lepiej. Miałam okazję obserwować zarówno grupy jednorodne, jak i te z większymi różnicami, w tym także pod względem płci. Zespoły z równowagą między kobietami a mężczyznami wykazują się większą dynamiką, lepszą współpracą i otwartością na dialog i w efekcie lepiej sobie radzą z wyzwaniami. W naszej organizacji różnorodność to coś więcej niż hasło – mamy 99 kobiet na stanowiskach kierowniczych, a nasz zarząd od lat składa się w połowie z pań.
A co z zaangażowaniem społecznym? Ma ono pozytywny wpływ nie tylko na jednostki, ale także na całą organizację. To inwestycja rozwijająca empatię i wrażliwość na potrzeby innych, dzięki której jesteśmy lepszymi liderami. Menedżerowie, którzy angażują się w działania społeczne, zyskują szerszą perspektywę, a ich decyzje są bardziej przemyślane. Oczywiście, znalezienie na to czasu nie jest łatwe, ale korzyści płynące z takiej działalności są bezcenne. W efekcie stajemy się świadomymi liderami, dojrzalszymi i bardziej wyczulonymi na to, co dzieje się wokół nas – i to jest coś, czego nie można przecenić.

Społeczne zaangażowanie to źródło ogromnej satysfakcji, zarówno dla menedżera, jak i jego zespołu. Pomaga budować poczucie wspólnoty i rozwijać empatię.
Działania charytatywne są doskonałym przykładem tego, jak inicjatywy społeczne mogą wpływać na organizację i jej pracowników. Aby zobrazować tę ideę, posłużę się metaforą guzika z czterema dziurkami, z których każda symbolizuje kluczowy obszar życia. Pierwsza to „ja jako pracownik/pracowniczka”, odzwierciedlająca spełnienie zawodowe. Druga to „ja jako członek rodziny”, oznaczająca równowagę między życiem prywatnym a zawodowym. Trzecia dziurka to „ja jako osoba, która daje innym” i oznacza zaangażowanie w pomoc i wspieranie innych. Z kolei ostatnia to „ja jako osoba rozwijająca się”, oznaczająca osobisty rozwój i samorealizację.
Guzik z czterema dziurkami wymaga, aby nić przechodziła przez wszystkie dziurki, łącząc je w sposób, który zapewnia mu stabilność. Jeśli którakolwiek z nici będzie zbyt luźna lub zbyt napięta, guzik nie będzie dobrze przylegał i - podobnie jak w życiu - możemy odczuwać brak równowagi, ponieważ któryś obszar będzie zaniedbany lub przeciążony. Każda z czterech dziurek może symbolizować różne aspekty życia, a sposób, w jaki „przewlekamy” nić, odzwierciedla to, jak zarządzamy tymi aspektami.
Udział w naszym wolontariacie pracowniczym idealnie wpasowuje się w realizację idei reprezentowanej przez „trzecią dziurkę”. Program sprzyja rozwojowi kompetencji miękkich, wzmacnia poczucie zaangażowania i satysfakcji oraz wspiera integrację zespołu, budując silniejsze relacje między współpracownikami.