Irackie władze udzieliły sześciu pozwoleń na międzynarodowe połączenia pasażerskie i transportowe z lotniskiem w Basrze. Wśród beneficjentów znajduje się tylko dwóch niearabskich przewoźników, w tym Polskie Linie Lotnicze Lot. Ruch lotniczy z tego drugiego co do wielkości miasta Iraku ma ruszyć najpóźniej na początku września.
- Złożyliśmy aplikację na obsługiwanie dwóch połączeń tygodniowo na trasie Warszawa-Bejrut-Basra od 14 września. Dotychczas nie otrzymaliśmy oficjalnego zawiadomienia o decyzji władz Iraku - mówi Paweł Klimiuk z LOT-u.
Pozwolenie na loty uzyskały także SAS, Gulf Air, Royal Jordanian, Emirates i Qatar Airways. Lotniskiem, które nie prowadziło połączeń międzynarodowych od 1991 r., zarządzać będzie amerykańska firma Sky Link.
Wstępne plany przewidują, że międzynarodowy ruch lotniczy z Basry będzie ograniczony do trzech dni w tygodniu. Jeden dzień przeznaczony będzie na rejs europejskie, a dwa na bliskowschodnie.
Otwarcie lotnisk w Iraku i Basrze przesuwano już kilkakrotnie, bo amerykańskie i brytyjskie oddziały ciągle korzystają z ich infrastruktury.
LOT poinformował we wtorek o wypracowaniu po dwóch kwartałach tego roku 36,11 mln zł zysku netto. Zysk operacyjny przewoźnika sięgnął 9,6 mln zł. Nie wiadomo, jak te wyniki mają się do ubiegłorocznych, ponieważ spółka nie podała rezultatów dwóch pierwszych kwartałów 2002 roku.
LOT poinformował, że przez siedem miesięcy roku przewiózł 1,99 mln pasażerów, o 173 tys. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Oznacza to wzrost o 9,5 proc.
Odsetek zajętych miejsca w samolotach spółki latających na trasach międzynarodowych wyniósł 71,1 proc. To wyniki o 1,5 proc. lepszy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
ONO, MD, PAP, BBC