Płonne nadzieje na rajd ulgi

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2022-05-05 15:23

Stratedzy i zarządzający z Wall Street obawiają się toksycznej kombinacji wysokiej inflacji i wolniejszego wzrostu.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W reakcji na wyniki posiedzenia Fedu w środę, 4 maja, Dow Jones wzrósł o 2,8 proc., S&P500 zyskał 3 proc., a Nasdaq o 3,2 proc. Inwestorzy chwycili się wypowiedzi Jerome’a Powella, który odrzucił spekulacje na temat bardziej zdecydowanych podwyżek stóp procentowych. Rajd ulgi będzie jednak krótkotrwały, uważają stratedzy i zarządzający, cytowani przez agencję Bloomberg.

– Uwaga rynku przesuwa się obecnie na kolejne podwyżki, szacowane na 200 pkt baz. do końca roku. To jest już w cenach. Dziwimy się, dlaczego rynek uważa, że podwyżki zatrzymają inflacją. Polityka monetarna niewiele zdziała w najbliższym czasie. Inflacja jest bowiem napędzana przez wydatki rządowe, zakłócenia łańcucha dostaw, a ostatnio także inwazję Rosji na Ukrainę - uważa Nancy Davis, założycielka Quadratic Capital Management.

James Knightley, szef działu analiz w ING Financial Markets na Amerykę uważa, że istnieje ryzyko przekroczenia poziomu 3 proc. przez oczekiwania inflacyjne. Gdyby do tego doszło, wzrosłybu oczekiwania na to, że już w czerwcu Fed podniesie stopy o 75 pkt baz., a tym samym zanegowana zostanie podstawa odbicia cen akcji i obligacji.

– Byłem zaskoczony, widząc gołębie oświadczenie delikatnie lekceważące inflację. Fed trzyma się idei przejściowej inflacji, choć jego członkowie głośno tego nie mogą powiedzieć i uważa, że większość pracy została już wykonana - dodaje Jeff Klingelhofer, dyrektor ds. inwestycji w Thornburg Investment Management.

Steven Englander ze Standard Chartered spodziewa się że zarówno inflacja, jak i aktywność gospodarcza spadną w kolejnych miesiącach 2022 r., co koniec końców znajdzie odzwierciedlenie w znacznie niższej ścieżce stóp procentowych Fedu i kursie dolara.

– Jednak dopóki trend słabszego wzrostu nie zostanie wyraźnie zarysowany, bieżące dane będą prowadzić do dużych wahań oczekiwań rynkowych i zmienności tonu wypowiedzi członków władz monetarnych - uważa ekspert.

Rebecca Felton z Riverfront Investment Group twierdzi, że po posiedzeniu Fedu pewne jest jedno: najgorsze już za rynkiem obligacji.

– Na razie niedoważamy papiery dłużne w portfelu, ale rozpoczniemy analizę tego podejścia, ponieważ uważamy, że ta klasa aktywów będzie bardziej atrakcyjna - dodaje zarządzająca.

Od dna odbiją też akcje, przekonuje Tina Teng, analityczka z CMC Markets.

– Projekcja Fedu, dotycząca ścieżki stóp procentowych, jest mniej agresywna niż wycenił to rynek. Inflacja w USA wykazuje już symptomy osiągnięcia szczytu. Komentarz Jerome’a Powella dotyczący ekonomicznego miękkiego lądowania wskazuje na złagodzenie tonu w polityce - komentuje specjalistka.

W czwartek, 5 maja, sesja w USA rozpoczęła się od spadku głównych indeksów o około 1 proc.