Firma Poszukiwania Nafty i Gazu Kraków (PNiG), należąca do grupy kapitałowej Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA (PGNiG), podpisała kontrakt na nadzór nad pracami wiertniczymi w Kazachstanie. Wyjedzie tam do pracy około 20 polskich specjalistów.
Wiceprezes spółki Maciej Załubka powiedział PAP we wtorek, że w ramach kontraktu zawartego z amerykańską firmą Caspian Gas Corporation, polscy specjaliści będą nadzorować lokalnych pracowników oraz przebieg prac wiertniczych prowadzonych w rejonie Kyzyłordy.
"Wiążemy z tym kontraktem duże nadzieje w związku z możliwością zaangażowania tam w przyszłości naszych urządzeń wiertniczych" - ocenił.
Według niego krakowska spółka odczuwa obecne światowy boom w sektorze poszukiwań ropy naftowej i gazu, ale nie może go w pełni wykorzystać z powodu braku wolnych mocy przerobowych.
"Codziennie dostajemy propozycje współpracy, głównie z państw arabskich. Aby się rozwijać należy pomyśleć o zakupie nowych urządzeń wiertniczych" - powiedział Załubka.
Posiadane obecnie 14 urządzeń wiertniczych firma wykorzystuje do realizacji kontraktów w Kazachstanie, Pakistanie, Indiach, Ukrainie, Litwie i Rosji. Reszta sprzętu pracuje w Polsce. Aby zdobyć pieniądze na rozwój firmy i nowe zakupy, PNiG potrzebuje dofinansowania, dlatego zastanawia się nad możliwością wejścia na warszawską giełdę.
"To jedna z możliwości pozyskania środków finansowych" - wyjaśnił wiceprezes. Zastrzegł, że można ją będzie rozważać przy założeniu wcześniejszego debiutu giełdowego właściciela firmy, spółki PGNiG SA oraz pozostaniu jej jako jednego z udziałowców.
W zeszłym roku PNiG wypracowało prawie 1,6 mln zł zysku netto, przy przychodach sięgających 186 mln zł. Prognoza na ten rok zakłada podwyższenie tych wskaźników. Firm zatrudnia prawie 700 pracowników.