ENERGETYKA I GÓRNICTWO

Mówisz energetyka, myślisz węgiel? Po ostatnich tygodniach, wypełnionych doniesieniami na temat problemów bankrutujących kopalni, to normalne. Ale rząd nowej kadencji musi przyjąć szerszą perspektywę. Lista wielkich energetycznych tematów już czeka.
Własna wizja, stary problem
W nowej kadencji na pewno potrzebna będzie wizja dla energetyki. Dotychczasowy rząd przyjął wprawdzie projekt Polityki Energetycznej Polski do 2050 r., ale nowa ekipa opracuje zapewne własny plan. Eksperci tego oczekują. — Potrzebne będzie przyjęcie długofalowej strategii rozwoju polskiego sektora energetycznego, opartej na innowacyjności oraz czołowej roli Polski w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Ponadto — w długim okresie — należy w niej uwzględnić odchodzenie od paliw kopalnych na rzecz energetyki jądrowej i OZE — uważa Mariusz Swora, były prezes URE.
Od węgla się nie ucieknie. To najpilniejszy temat dla nowego rządu — wystarczy spojrzeć na wyniki sektora węglowego, który po pierwszym półroczu miał 1,44 mld zł straty netto. Jednocześnie trwają ratunkowe operacje kapitałowe, zaplanowane przez dotychczasowy rząd. Energetyczny Tauron przejmuje nierentowną kopalnię Brzeszcze, PGE rozmawia w sprawie zakupu kopalni Makoszowy, a Enea — po domknięciu przejęcia Bogdanki — przymierzy się do przejęcia Katowickiego Holdingu Węglowego. Łączenie górnictwa z energetyką nie oznacza jednak automatycznej restrukturyzacji. Przed rozmowami z górnikami nowy rząd nie ucieknie.
— Uporządkowanie górnictwa to temat wciąż odsuwany, ale powiedzmy szczerze — dla gospodarki to odsuwanie jest drogie. Gospodarka potrzebuje po prostu niskich cen energii — zauważa biznesmen Zbigniew Jakubas. Nowy rząd nie ucieknie też od decyzji administracyjnych. Sprawy energetyczne trzeba bowiem skonsolidować w jednym urzędzie.
— Dziś energetyka jest rozproszona po trzech ministerstwach. Jest w skarbie, który — stworzony do zadań prywatyzacyjnych — zarządza dziś w zasadzie wyłącznie firmami energetycznymi; jest w gospodarce, która powinnateoretycznie pełnić funkcje nadrzędne; jest też w środowisku, które odpowiada za wydawanie koncesji. To niezręczne rozwiązanie — mówi Paweł Poprawa, ekspert Instytutu Studiów Energetycznych.
Nie zapominać o świecie
Wielkim wyzwaniem będzie też energetyka w wymiarze międzynarodowym, bo decyzje mające wpływ na nasz rynek coraz częściej zapadają poza granicami Polski. — Wystarczy wspomnieć o pomyśle Unii Energetycznej, decyzjach związanych z pakietem klimatycznym czy projekcie gazociągu NordStream 2 — wylicza Andrzej Kozłowski, dyrektor wykonawczy ds. strategii PKN Orlen.
— Dlatego potrzebne jest zbudowanie sprawnej służby „dyplomacji energetycznej”, ukierunkowanej w szczególności na oddziaływanie procesu w UE i państwach regionu — uważa Mariusz Swora. A poza tym, tradycyjnie, inwestycje. Terminal LNG w Świnoujściu czeka jeszcze na infrastrukturę towarzyszącą (np. rury o większej przepustowości), wielkie bloki węglowe i gazowe nadal się budują, na realizację czekają też połączenia transgraniczne.