W maju na podstawowe zakupy w większości sieci handlowych Polacy musieli wydać więcej niż miesiąc wcześniej — choć i tak mniej niż w marcu. Zgodnie z najnowsza edycją comiesięcznnego badania wykonywanego przez ASM Sales Force Agency z giełdowej grupy ASM (o jego metodologii piszemy w ramce) za koszyk podstawowych produktów w 10 dużych sieciach handlowych i największym e-sklepie z żywnością trzeba było zapłacić średnio o 3,1 proc. więcej.
— W maju średnia wartość koszyka zakupowego zwiększyła się, sięgając 231,85 zł. Ma to odzwierciedlenie w średnich wartościach w podziale na kategorie punktów sprzedaży. W sklepach typu cash & carry wzrósł on o 7,5 proc., w dyskontach o 4 proc., a w kanale tradycyjnym o 2 proc. — mówi Patryk Górczyński, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency.
Sprawdzanie koszyka
Raport „Koszyk cenowy ASM SFA”, przygotowany przez specjalizującą się w świadczeniu kompleksowych usług wsparcia sprzedaży i outsourcingu ASM Sales Force Agency, opiera się na comiesięcznym porównaniu cen 40 często wybieranych przez Polaków markowych produktów w 10 kategoriach: chemia domowa wraz z kosmetykami, dodatki w rodzaju keczupu, mrożonki, nabiał, napoje, produkty tłuszczowe, słodycze, artykuły sypkie (np. zupki instant i czipsy), a także mięso, wędliny i ryby. Ceny sprawdzane są w 5 placówkach każdej sieci w 12 dużych miastach — Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Katowicach, Krakowie, Łodzi, Lublinie, Szczecinie, Bydgoszczy, Białymstoku, Opolu i w Jeleniej Górze.
Wahania cenowe
W kwietniu koszyki były przeciętnie tańsze, bo na ceny wpływ wywarły święta wielkanocne, przed którymi sklepy prześcigały się w promocjach. Teraz ceny odbiływ górę, choć w 7 z 11 sieci są średnio niższe niż w marcu. W maju cenowym liderem okazał się E.Leclerc, który w kwietniu był drugą siecią pod względem wysokich u cen. Teraz okazał się najtańszy, nieznacznie wyprzedzając pod tym względem Auchan. Od tych dwóch sieci z francuskim rodowodem pod względem poziomu cen wyraźnie odstawali pozostali znaczący gracze. Najdroższy koszyk ponownie miał jedyny e-sklep w zestawieniu, czyli Frisco.pl.
— Tradycyjny kanał sprzedaży offline zachowuje pozycję lidera, chociaż wyższe ceny w sieci nie zniechęcają Polaków do zakupów. Jednocześnie jesteśmy świadkami nowych, ciekawych rozwiązań — sklepy stricte internetowe otwierają stacjonarne punkty sprzedaży, np. Amazon, Westwing Home & Living czy eobuwie.pl. Szacuje się, że do 2023 r. 10 globalnych supermarketów online osiągnie łączną sprzedaż na poziomie prawie 200 mld EUR — mówi Adam Stańczak, prezes ASM Group.
Wyścig sieci
O ile w kwietniu najtańsze zakupy można było zrobić w Makro, o tyle teraz sieć hurtowni, w której zaopatrują się m.in. małe sklepy, była tańsza tylko od Frisco, a tuż za jej plecami był drugi gracz hurtowniczy — Selgros. Po raz trzeci z rzędu najbliższej rynkowej średniej były ceny w Lidlu, a w ciągu ostatniego kwartału przeciętnie najtaniej było w sklepach Auchan.
„Sklepami, którym najbliżej jest do pozycji Auchan, są Biedronka, Kaufland, Tesco oraz E.Leclerc. Mimo że w poprzednich badaniach pierwsze trzy sklepy nie zawsze zajmowały miejsca na podium dla najniższych wartości koszyka, to statystyki pokazują, że wystarczy konsekwentnie utrzymywać ceny poniżej średniej wartości, aby w długoterminowym ujęciu otrzymać dobry efekt” — podaje ASM.