Podwyżka cen badań technicznych może nie wystarczyć. Zaległe długi stacji sięgają 86 mln zł

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-10-21 17:13

Stacje kontroli pojazdów przez lata działały na granicy rentowności, co doprowadziło do gigantycznego, trzycyfrowego wzrostu ich zadłużenia. Przez 20 lat cena badań nie była waloryzowana.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • w jakie długi wpędziła stacje kontroli pojazdów niewaloryzowana od dwóch dekad stawka za badania techniczne
  • pod jakim warunkiem ostatnia podwyżka cen tych usług może przynieść im ulgę

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przez ponad dwie dekady brak waloryzacji stawek za obowiązkowe badania techniczne pojazdów (od 2004 r.) oraz rosnące koszty prowadzenia działalności sprawiły, że branża zmagała się z narastającymi problemami finansowymi. Efekt? Lawinowy wzrost zaległości. Obraz trudnej sytuacji przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów nieco łagodzi fakt, że w ostatnim roku przeterminowane zadłużenie zmniejszyło się r/r o ponad 5 mln zł.

— Poprawa może wynikać z większej dyscypliny płatniczej wśród diagnostów, intensywnego zarządzania kosztami lub ograniczonego wzrostu zaległego zadłużenia firm, które zdołały utrzymać płynność finansową — uważa Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.

Jednak choć dynamika niespłaconych świadczeń hamuje, a liczba niesolidnych dłużników spada, prawdziwy test sytuacji finansowej branży nastąpi po wprowadzonej we wrześniu 2025 r. podwyżce opłat za przeglądy techniczne. W szerszej perspektywie zaległe długi wzrosły o 240 proc. — z 25 mln zł w 2021 r. do blisko 86 mln na koniec sierpnia 2025. Największy skok zobowiązań nastąpił między sierpniem 2021 a sierpniem 2022 r., kiedy wzrosły aż o 167 proc.

Podwyżka zrekompensuje jedynie część strat, a wyzwań przybywa

Branża liczy, że wprowadzona po latach zamrożenia stawek podwyżka przełoży się na stabilizację i pozwoli stacjom nadrobić zaległości inwestycyjne.

— Zwiększenie stawek o 52 proc. było potrzebne i długo wyczekiwane szczególnie w kontekście rosnących kosztów prowadzenia działalności i wzrostu płacy minimalnej. Należy jednak zaznaczyć, że ta zmiana nie rozwiązuje wszystkich problemów branży. Podwyżka rekompensuje jedynie część strat przedsiębiorców. W związku z tym sytuacja finansowa wielu stacji nadal pozostaje napięta, a wyzwania związane z utrzymaniem płynności, wzrostem kosztów operacyjnych i inwestycjami w nowoczesne wyposażenie pozostają aktualne — mówi Jolanta Źródłowska, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów.

Konieczna jest coroczna waloryzacja

Podwyżka opłat za badania techniczne, która weszła w życie 19 września, oznacza skokowy wzrost ceny podstawowego przeglądu pojazdów z 98 do 149 zł, czyli o 51 zł. To długo oczekiwana finansowa ulga dla stacji kontroli pojazdów. Niemniej przedstawiciele branży podkreślają, że ten krok, choć kluczowy, nie może być jednorazowym rozwiązaniem. System wymaga trwałych i długofalowych zmian, które zabezpieczą branżę przed powrotem problemów finansowych.

— Z naszej perspektywy kluczowe jest, aby proces zmian w systemie badań technicznych miał charakter kompleksowy i długofalowy. Planowane jest wprowadzenie mechanizmu corocznej waloryzacji opłat. Naszym postulatem pozostaje nie tylko dostosowanie stawek do realiów rynkowych, ale również stworzenie ram prawnych gwarantujących ich regularną aktualizację. Tylko wtedy możliwe będzie realne podniesienie jakości badań technicznych i zapewnienie stabilności finansowej branży — podsumowuje Jolanta Źródłowska.