
Holub powiedział, że przy tak długiej przerwie w zmianach poziomu stawek rynek i inwestorzy, a także zwykli obywatele mogą dojść do mylnego przekonania, że bank centralny zaprzestał aktywnego udziału w walce z inflacją.
Ważny sygnał
— Kiedy stopy pozostają niezmienione od dłuższego czasu, ludzie mogą myśleć, że władze monetarne nie robią wystarczająco dużo. Jestem przekonany, że w takim kontekście nawet sygnałowy, jednokrotny efekt dalszej podwyżki stóp procentowych byłby znaczący — powiedział Tomas Holub.
Wyraźnie opowiada się za podniesieniem stawek procentowych już podczas zaplanowanego na 21 czerwca posiedzenia władz monetarnych. Od dłuższego czasu jest zwolennikiem mocniejszego zacieśniania polityki monetarnej.
Polityka stabilności
Bank centralny już od niemal roku utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie, przy benchmarkowej stawce 7,0 proc. Ostatnia zmiana stawek nastąpiła w czerwcu 2022 r. Bank prognozuje, że na początku 2024 r. inflacja zbliży się do celu na wysokości 2 proc. W kwietniu dynamika wzrostu cen wyhamowała do 12,7 proc. r/r.