Pojawili się chętni na Goldenegg

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2006-08-07 00:00

Pośrednik ostro zwiększa akcję kredytową. I to zapewne kusi kandydatów do jego ręki.

W pierwszym półroczu tego roku Goldenegg, trzeci pod względem wielkości po Expanderze i Openfinance niezależny doradca finansowy, pośredniczył przy zawieraniu 625 umów na kredyty hipoteczne o łącznej wartości 125 mln zł. Druga połowa roku będzie tłustsza.

— W tym roku chcemy pożyczyć 380 mln zł. Większość stanowić będą kredyty hipoteczne. Jednocześnie sprzedaliśmy na rzecz współpracujących z nami funduszy jednostki uczestnictwa za 20 mln zł. Sądzę, że cały rok zamkniemy kwotą 50 mln zł — mówi Radosław Stankiewicz, który odpowiada za public relations Goldenegg.

Nareszcie przełom

Jeśli spółka utrzyma tempo rozwoju, to zgodnie z przyjętym planem zanotuje tzw. break event (spółka wyjdzie na zero). Dojdzie do tego w tym półroczu. Do tej pory dziesięciu niezależnych udziałowców zainwestowało w Goldenegg ogółem około 4 mln zł. Nie wykluczają oni znalezienia w przyszłym roku kapitału dla spółki poza własnym gronem.

— Pod uwagę brane są przede wszystkim dwie możliwości: albo wprowadzenie akcji Goldenegg na Giełdę Papierów Wartościowych, albo sprzedaż pakietu walorów inwestorowi branżowemu — wyjaśnia Radosław Stankiewicz.

Dodaje, że spółką interesują się zagraniczne firmy prowadzące podobną działalność u siebie. U nas szukają do przejęcia firm pośrednictwa z gotową siecią, doradcami i bazą klientów. A to może oznaczać, że właściciele Goldenegg będą się skłaniać bardziej w kierunku drugiej opcji uzyskania kapitału.

Jeszcze w budowie

Na razie Goldenegg rozbudowuje sieć. Za chwilę otworzy trzy placówki. W porównaniu z ubiegłym rokiem podwoił także liczbę doradców — do 100. Współpracuje już z 16 bankami, dziewięcioma towarzystwami funduszy inwestycyjnych i także dziewięcioma towarzystwami ubezpieczeniowymi, choć nie ukrywa, że w sprzedaży polis dopiero raczkuje.