POLPHARMA KUSI SLOVAKOFARMĘ
CIECH musi szukać nowego partnera do konsorcjum prywatyzacyjnego
NIE TYLKO INWESTOR: Chcielibyśmy, by w ciągu dwóch-trzech lat akcje Polpharmy były notowane na warszawskiej giełdzie — mówi Mirosław Mironowicz, prezes Polpharmy. fot. Borys Skrzyński
Slovakofarma i konsorcjum CIECH-u są coraz poważniejszymi kandydatami do przejęcia Polpharmy, producenta leków ze Starogardu Gdańskiego. W grupie polskich biznesmenów, którzy złożyli ofertę udziału w prywatyzacji tej spółki, obok Ryszarda Krauzego, Jerzego Staraka i Zygmunta Solorza są też Jan Kulczyk i Zbigniew Jakubas.
Uczestnikiem konsorcjum CIECH- -u była do niedawna amerykańska firma Pharmacia & Upjohn. Amerykanie wycofali się jednak z rozmów.
O zmianach wśród kandydatów do przejęcia Polpharmy nic nie wie zarząd spółki.
— Informacje o postępach rokowań przekazuje nam ministerstwo skarbu. Wiemy, że w rozmowach uczestniczą trzy konsorcja. Nie byliśmy informowani o zmianach w żadnym z nich — mówi Mirosław Mironowicz, prezes Polpharmy.
Informację o wycofaniu się z rozmów inwestora amerykańskiego potwierdził natomiast Grzegorz Rychlik z polskiego oddziału Pharmacia & Upjohn.
— Mieliśmy zastrzeżenia do stanu ochrony środowiska w firmie oraz wdrażania standardu GMP (praktyki dobrego wytwarzania). Dodatkowym elementem ryzyka jest kryzys rosyjski — przyznaje Grzegorz Rychlik.
Amerykanie nadal zastanawiają się jednak nad inwestycjami w produkcję w Polsce.
— W grę wchodzi kilka pomysłów na ulokowanie produkcji naszych farmaceutyków w Polsce. Myślimy o udzieleniu licencji polskim producentom. Bierzemy też pod uwagę inwestycje w produkcję od podstaw — dodaje Grzegorz Rychlik.
Już wkrótce może się jednak okazać, że negocjatorów będzie dwóch. CIECH stara się zapełnić lukę po inwestorze amerykańskim i zachęca do współpracy Slovakofarmę. Takie posunięcie CIECH-u może jednak doprowadzić do wyeliminowania firmy z rokowań. Podobnie było podczas wcześniejszej próby prywatyzacji Polpharmy, kiedy jedyną wiążącą ofertę złożyło konsorcjum Chemii Polskiej. Ministerstwo skarbu unieważniło wówczas rokowania, a jednym z powodów tej decyzji były zmiany w konsorcjum Chemii Polskiej w trakcie negocjacji (do konsorcjum dołączono Zygmunta Solorza).
Niepewne jutro
Nie wiadomo, czy prywatyzacja Polpharmy w ogóle zakończy się sukcesem. Od pewnego czasu trwają w ministerstwach skarbu i zdrowia dyskusje na temat połączenia nie sprywatyzowanych dotychczas przedsiębiorstw farmaceutycznych w jedną firmę. Wśród kandydatów do konsolidacji wymieniane były Polfy: Grodzisk, Pabianice, Tarchomin i Warszawa. Ostatnio mówi się także, że ministerstwo rozważa włączenie do tego grona także Polpharmy. O takich planach zarząd starogardzkiej fabryki także nic nie słyszał.
— Dotychczas nie poinformowano nas, by prywatyzacja Pol- pharmy miała zostać wstrzymana — twierdzi Mirosław Mironowicz.
Kandydaci dla spółki
Slovakofarma jest największą słowacką firmą farmaceutyczną. Produkuje leki i jest także dostawcą substancji czynnych dla innych firm farmaceutycznych. W 1997 roku sprzedaż Slovakofarmy wyniosła 5,36 mld koron słowackich (około 520 mln zł, przeliczając po obecnych kursach banków centralnych), a w pierwszym półroczu 1998 — 2,35 mld koron (227,4 mln zł). W tym czasie eksport do Polski wyniósł 23 mln koron, co stanowiło 1,2 proc. całkowitej sprzedaży firmy. Slovakofarma zatrudnia 2050 pracowników. Akcje firmy notowane są na giełdzie w Bratysławie.
PHARMACIA & UPJOHN
Pharmacia & Upjohn jest jedną z największych na świecie firm farmaceutycznych. Ubiegłoroczna sprzedaż spółki wyniosła 6,75 mld USD, a zysk netto — 830 mln USD. Największy udział w sprzedaży firmy mają rynki Stanów Zjednoczonych i Japonii, a w Europie: Włochy, Niemcy i Wielka Brytania. Firma powstała w wyniku połączenia w 1996 roku szwedzko- -włoskiej spółki Pharmacia i amerykańskiej Upjohn.
Artur Burak